W podtoruńskim Ostaszewie, gdzie inwestują Japończycy, prace trwają do późnych godzin wieczornych. Orion, którego wykonawcą jest Marbud, niedługo będzie otwierał fabrykę. Zainteresowanie pracą w Orionie jest ogromne, ale płace, niestety, bardzo niskie. Kto chce pracować w japońskich fabrykach? Przede wszystkim mężczyźni z wykształceniem technicznym, ale nie brakuje też pań i bardzo dobrze wykształconych ludzi z całej Polski. Ci ostatni mogą liczyć na zarobki nawet powyżej trzech tysięcy złotych.
Nie płacą więcej niż inni
W Zespole Szkół Mechanicznych Elektrycznych i Elektronicznych absolwenci również starają się o pracę u Japończyków. Martwią ich jednak małe zarobki. Wielu deklaruje wyjazd za granicę.
- Nie możemy mówić oficjalnie o zarobkach jak i o tym, ilu pracowników już zatrudniliśmy - powiedział nam Dariusz Łyjak, dyrektor Orion Electric Polska. - Mogę jedynie powiedzieć tyle,__że na początku listopada nastąpi oficjalne otwarcie fabryki i wówczas porozmawiamy o szczegółach.
Dowiedzieliśmy się jednak nieoficjalnie, że minimalne płace będą się wahały od 900 do 1200 zł. Najmniejsze stawki - to również nieoficjalna wiadomość - dostali pracownicy rekrutowani przez Powiatowy Urząd Pracy w Chełmży - 900 zł. Toruńskie biuro Manpower, zajmujące się rekrutacją do Sharpa, podobno załatwiło dla pracowników najniższego szczebla stawki około 1200 zł.
Już 16 października
- Płace są objęte tajemnicą handlową - mówi Mirosław Jackiewicz, główny menager w Manpower. - Zrekrutowaliśmy już blisko sto osób od dyrektorów, księgowych po kierowników działów i pracowników zmianowych. Pierwsi pracownicy fizyczni otrzymają zatrudnienie już od 16 października.
Do biura Manpower telefony dzwonią bez przerwy. Do końca roku ma być zatrudnionych w Sharpie do tysiąca osób.
- Nie oczekujmy, że inwestorzy z zagranicy będą płacić Polakom więcej, niż inni płacą - mówi Adam Horbulewicz, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu. Informuje, że WUP robił tylko częściową rekrutację do Oriona. Chętnych zatrzęsienie. Pierwsi przyjęci pracownicy pojechali już na szkolenie do Tajlandii. - Z badań wynika, że Polacy nie ruszą się do pracy za granicę, chyba że zarobią o czterdzieści proc. więcej niż wynosi przeciętne wynagrodzenie w Polsce - dodaje dyrektor Horbulewicz.
Mieszkańcy z naszego terenu zamiast jechać do pracy do Anglii czy Irlandii wolą jednak pracować za mniejsze pieniądze blisko rodzinnych miejscowości.
W Specjalnej Strefie Ekonomicznej powstanie docelowo około 10 tys. miejsc pracy. W Sharpie produkowane będą panele LCD (ciekłokrystaliczne) i urządzenia elektroniczne z ich zastosowaniem (np. telewizory z monitorami LCD). Wartość inwestycji to około 500 mln EURO. Powierzchnie działek, na których budowane fabryki są wielkości od 30 do 50 hektarów. To duże zakłady. Projekt stworzenia Crystal Parku jest przedsięwzięciem wielozadaniowym i wieloletnim. Uruchomienie pierwszych zakładów planowane jest jeszcze w tym roku. Przewidywany docelowy termin zakończenia budowy wszystkich pozostałych fabryk to 2010 rok.
Jutro szansa dla kolejnych chętnych do pracy u Japończyków. Od godz. 10.00 do 14.00 odbywać się będą targi pracy w Tumulcie na Nowym Rynku. I nabór do Sharpa.
