Kobieta, która zasnęła na nagrobku w Działyniu, może mówić o szczęściu. Około godziny 18 zauważył ją przypadkowy przechodzień. Natychmiast po zgłoszeniu sprawy policji na miejsce został wysłany patrol.
- Policjanci obudzili kobietę - mówi mł. asp. Justyna Skrobiszewska z Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Pięćdziesięciolatka była kompletnie pijana. Ledwo mogła utrzymać się na nogach. Kontakt z nią był utrudniony, nie była w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu.
Przeczytaj:
Maluch ma kilka lat, a mama - kilka promiliOkazało się, że to mieszkanka Torunia. Ze względu na jej stan i - jak podkreślają policjanci - późną porę, została przewieziona do izby wytrzeźwień.
- Apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby również reagowali i o każdym takim przypadku bezzwłocznie informowali policję, dzwoniąc na numer alarmowy 997 albo 112 - dodaje Skrobiszewska.
- Nie przechodźmy obojętnie. Dzięki takim sygnałom odpowiednie służby w porę zareagują i dotrą do osób potrzebujących pomocy, być może nawet dzięki temu uratują ich życie.
Czytaj e-wydanie »