https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Liczba znaków drogowych na wielu ulicach Włocławka bywa wprost zatrważająca

ANDRZEJ GALCZAK [email protected] tel. 54 232 22 22
Z lewej ul. Kapitulna. Znak tuż przy znaku. Większość jest wielokrotnie powtarzana, bo tak nakazują przepisy.
Z lewej ul. Kapitulna. Znak tuż przy znaku. Większość jest wielokrotnie powtarzana, bo tak nakazują przepisy. Wojciech Alabrudziński,
Liczba znaków drogowych na wielu naszych ulicach bywa wprost zatrważająca. Efekt? Kierowcy je ignorują, zaczynają jeździć na pamięć, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.

Zamiast wprowadzać kolejne ograniczenia, niech solidnie naprawiają jezdnie - mówi włocławski taksówkarz. - I poprawiają oznakowanie, bo w wielu miejscach jest galimatias.

Przeczytaj także:Policzyli znaki drogowe w Toruniu. Czy wszystkie są potrzebne?

Po co są znaki drogowe? Mały Jaś zapewne odpowiedziałby, że powinny regulować sposób poruszania się po ulicach. Czasami jednak trudno jest połapać się w ich gąszczu i oprzeć wrażeniu, że wprowadzają zamieszanie. Stoją niepotrzebnie, jakby ktoś nie zauważył, że taki sam jest ustawiony kilkadziesiąt metrów dalej. Niestety, nie tylko jeden jest powtórzony.

Jeździmy na pamięć

- Rozumiem, że skrzyżowanie odwołuje poprzednie oznakowanie, ale kilkadziesiąt powtarzających się znaków na krótkim odcinku, to chyba przesada - twierdzi Jacek Lewandowski z osiedla Południe. - Tak jest na świeżo wyremontowanym odcinku ulicy Kapitulnej. Moim zdaniem ich gąszcz mógłby zastąpić jeden znak.

Do czego prowadzi zagęszczenie znaków świadczą opinie zawodowców. - Jestem przekonany, że zdecydowana większość kierowców jeździ na pamięć - mówi taksówkarz proszący o zachowanie anonimowości. - Często nie da się jechać i patrzeć na oznakowanie, bo nie mógłbym patrzeć na jezdnię, bardzo dziurawą jezdnię. U nas zamiast solidnie naprawiać nawierzchnię, stawia się ograniczenia prędkości, jak na alei Kazimierza Wielkiego, gdzie powinno się jeździć osiemdziesiątką, a jest ograniczenie do trzydziestu.

Stawiają i zostawiają

Na przypadki pozostawiania nieaktualnego oznakowania wskazuje Krzysztof Nowak, właściciel bagażówki: - Ekipy pracujące na drodze dość często ustawiają różnego rodzaju znaki ostrzegawcze i ograniczające, ale po przejechaniu zajętego przez nich odcinka nie są odwoływane albo po zakończeniu robót stoją niepotrzebnie przez wiele dni. Przecież takie przypadki prowadzą do lekceważenia znaków.
Ile jest znaków drogowych w naszym mieście? - Miejski Zarząd Dróg nie jest w stanie podać informacji na temat liczby znaków drogowych stałej organizacji ruchu drogowego, ponieważ nie jest prowadzona ewidencja w tym zakresie - wyjaśnia Marek Wiliński z MZD. - Na ich utrzymanie wydaliśmy w ubiegłym roku ponad pięćset trzydzieści tysięcy. W tym czasie ustawiliśmy trzysta trzynaście nowych znaków drogowych z powodu zmian w stałej organizacji ruchu drogowego oraz ze względu na brak czytelności, dewastacje i kradzieże.

Minister transportu Sławomir Nowak zapowiedział przegląd oznakowania wszystkich dróg krajowych i wojewódzkich. Przydałby się taki przegląd również w miastach, w tym we Włocławku, bo przez lata nagromadziło się sporo niepotrzebnych znaków. I absurdów.

Wiadomości z Włocławka

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
Hahaha... to jeszcze nic, chyba nadmiar znaków zostawiają na drogach w mniejszych miejscowościach
podam przykład drogi z Pikutkowa gm. Brześć Kujawski do Guźlina, bo tam jest teren zabudowany na całej drodze, a przed końcem drogi - skrzyżowaniem są znaki ograniczenia prędkości do 70 km/h a za nim ograniczenie prędkości do 50 km/h... Bądź tu mądrym człowiekiem i zgaduj co obowiązuje na tym odcinku jezdni...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska