Z kolei GTŻ budzi respekt jako drużyna bardzo mocna na swoim torze.
Bez Stange
Jednak Niemiec, Thomas Stange nie wystąpi w meczu. Partner Christiana Hefenbrocka jeszcze wczoraj przebywał w szpitalu. Po upadku w meczu w Olching ma wstrząśnienie mózu. Lekarze zatrzymali go na obserwacji. Poza tym Thomas ma pęknięcie kości ręki i musi z tego powodu pauzować co najmniej tydzień, a może 10 dni. W tej sytuacji trener Andrzej Maroszek angażuje Erica Anderssona.
Zmyją plamę
Na treningu poprzedzającym mecz (dziś lub jutro, zależy od pogody) będzie oczekiwał, że Paweł Staszek i Ronnie Jamroży potwierdzą swoją wartość. Nie udał im się mecz w Rybniku, więc przed swoją publicznością będą chcieli się zrehabilitować.
Jamroży startował wczoraj w lidze szwedzkiej, a Puszakowski z Arturem Mroczką w eliminacjach Mistrzostw Polski Par Klubowych w Rawiczu (zawody te przełożono na wczoraj z 7 lipca). Paweł Staszek pracował nad sprzętem, wraz ze swoim mechanikiem w Częstochowie.
Szkoleniowiec GTŻ rozważa jednak wprowadzenie w składzie zastępstwa. Nie ma wątpliwości, że wystąpi Mariusz Puszakowski, który po kontuzji spisuje się nieźle. Wątpliwości dotyczą bardziej Jamrożego i Staszka. Niestety, nie może przyjechać Adrian Rymel, bo ma mistrzostwa Europy par.
Skład Stali Gorzów budzi wielki respekt. Jednak trener Maroszek nie uważa, że lider tabeli musi w Grudziądzu wygrać.
- Każdego z naszych zawodników stać na zdobycie na swoim torze co najmniej 10 pkt i rywale dobrze o tym wiedzą - mówi bez żadnych kompleksów - o ile moja drużyna będzie odpowiednio do meczu przygotowana. Czynimy wszystko, by tak właśnie było.
To, że Matej Ferjan jeździł wcześniej w barwach GTŻ i zna tor, nie ma dla trenera grudziądzan większego znaczenia. - Nawierzchnia toru, jaką pamięta Ferjan, to już historia - mówi. - Ten zawodnik będzie groźny nie z powodu znajomości toru. On po prostu jest dobry. Nie schodzi w meczach poniżej 10 pkt.
Kibiców ciekawi, jak zaprezentuje się Kamil Brzozowski, wypożyczony do GTŻ ze Stali Gorzów.
Już z własną bandą
Wczoraj rozpoczęło się na stadionie żużlowym montowanie już własnej, pneumatycznej bandy (na meczu ze Startem była wypożyczona). Tuż przed meczem planowana jest uroczystość z udziałem prezydenta miasta i Jacka Krzyżaniaka, który chce być na meczu, o ile stan zdrowia pozwoli. Na pewno będzie to jeden z najciekawszych meczów sezonu.