https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Murawski, prezes GKM: "Wiele lat czekałem na taką drużynę". Ma swój talizman

zm
Fantastyczną walkę stoczył ZOOleszcz GKM ze Stalą Gorzów. Grudziądzanie wyszarpali zwycięstwo z wiceliderem rozgrywek. I na tym zakończyć nie chcą.

Piątkowy mecz przy Hallera 4 był zdecydowanie dla kibiców o mocnych nerwach. Zaczęło się od "trzęsienia ziemi", po po kilku mocnych ciosach gorzowianie wyszli na dziesięciopunktowe prowadzenie. Kibice na trybunach ucichli, ale sami zawodnicy niedowierzali. - Patrzyłem na motocykl i zastanawiałem się, czy na pewno jest mój - komentował potem Wadim Tarasenko na antenie Eleven Sports1.

Grudziądzanie rzucili się do odrabiania strat i choć początkowo szło mozolnie, w końcu dopadli rywali. Po 13. biegu wyszli na prowadzenie, a w 14. zapewnili sobie meczowe zwycięstwo i upragnione dwa punkty. Ważne nie tylko w kontekście utrzymania, ale też walki o udział w fazie play off. ZOOleszcz GKM awansował na 4. miejsce w tabeli, przynajmniej do niedzieli, gdy odbędą się kolejne dwa mecze 12. rundy.

Po meczu ze Stalą radości i ulgi nie krył Marcin Murawski, prezes GKM.

- Przez cały sezon żyjemy jak z pistoletem przy skroni. Nie tylko ja, ale też trener i zawodnicy. Stres jest cały czas - komentował przed kamerami Eleven. - Jesteśmy chyba jednak ekipą od zadań specjalnych. Po minus dziesięć po pierwszej serii chyba mało kto w nas wierzył, ale chłopaki pokazali niesamowity charakter. Podnieśliśmy się i wygraliśmy. Przed meczem mówiłem sztabowi, że nawet jak nam nie wyjdzie początek, żeby się nie poddawać, żeby motywować zawodników, bo już nie raz mieliśmy tu takie historie, choćby na derbach z Apatorem, że po słabym początku walczymy do końca. Teraz też mamy te 46 punktów, o to nam wszystkim chodziło - dodał. 

W rozmowie z Tomaszem Lorkiem powiedział też o swoim "talizmanie". - Po wielu latach, po meczu przegranym meczu z Lublinem, założyłem białą koszulę i od wtedy wszystkie mecze na Hallera 4 mamy wygrane. Choć dwa razy guziki były już rozerwane, koszula okazuje się szczęśliwa - śmiał się. - Oczywiście to przede wszystkim praca zawodników. Jestem szczęśliwy, że mamy taka drużynę. Z charakterem, która się doskonale dogaduje na torze i poza nim. Jestem dumny z niej i usatysfakcjonowany wynikami. Oby tak dalej, bo wiele lat czekałem na taką drużynę. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku osiągniemy ten cel, o którym wszyscy od lat mówimy. Jesteśmy na dobrej drodze, bo sportowo wyglądamy dobrze. Potencjał w nas jest - zakończył.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska