Lipnowscy radni proszą o pomoc wojewodę

O wielkim oburzeniu lipnowian, którzy są zmuszeni płacić horrendalnie wysokie czynsze głównie z powodu dużych kosztów ogrzewania i podgrzania wody pisaliśmy na naszych łamach kilkakrotnie. Po tym, jak mieszkańcy otrzymali ze zlikwidowanego już Zakładu Obsługi Komunalnej informacje o bardzo wysokich dopłatach do czynszu, zbuntowali się i tłumnie przyszli na sesję Rady Miejskiej.
Wówczas władze zdecydowały o powołaniu specjalnej komisji, która ma zbadać zasadność podwyżek. Jej prace trwają, ale zdaniem Michała Obuchows-kiego, jednego z członków, reprezentującego mieszkańców, póki co nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. - Zaproponowaliśmy władzom miasta, żeby umorzyły część dopłat, bo naszym zdaniem podwyżki są wynikiem błędów w zarządzaniu Zakładem Obsługi Komunalnej - mówi M. Obuchowski - Wciąż czekamy na odpowiedź.
Czekać nie chcieli już dłużej radni opozycji. Radni wystąpili do wojewody z pismem, w którym opisali sytuację ciepłowniczą w ich mieście. Swoją skargę wobec dopłat, jakie mieszkańcom zafundował Zakład Obsługi Komunalne poparli opisem dramatycznej sytuacji zarówno lokatorów mieszkań komunalnych jak i spółdzielczych. - Do takiego czynu zmusił nas przedłużający się brak pomysłów na rozwiązanie problemu -tłumaczy Jaromir Piotrkiewicz z Platformy Obywatelskiej. - Nie możemy patrzeć spokojnie na krzywdę mieszkańców, którzy wyraźnie doświadczyli niesprawiedliwości ze strony władz miasta - monopolisty na rynku dostarczenia ciepła. Od dłuższego czasu sygnalizowaliśmy burmistrzowi problem, podpowiadaliśmy rozwiązania, motywowaliśmy. Zbywano nas ponad dwa lata prezentując mniej lub bardziej nietrafione pomysły. Radni mają nadzieję, że wojewoda pomoże im zdiagnozować przyczyny problemu oraz zweryfikować ewentualne nieprawidłowości. Zdaniem opozycji najlepiej będzie jeśli sprawa zostanie zbadana przez kogoś z zewnątrz. Wojewoda zwrócił się już do przewodniczącej Rady Miejskiej oraz do przewodniczącego rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Lipnie z wnioskiem o wyjaśnienia. Skarga opozycji została również przekazana do Urzędu Ochrony Konkurencji i konsumentów, który ma przeprowadzić w tej sprawie kontrolę.