Robert Sycz, prezesurę w Lotto Bydgostii łączy z pracą w kadrze narodowej wioseł krótkich. W krótkiej przerwie między zgrupowaniami w Zakopanem i w Wałczu spotkał się z bydgoskimi mediami by podsumować pierwszą część sezonu i przedstawić zamierzenia na drugą.
- Dotychczasowy prezes Zygfryd Żurawski duży nacisk kładł na utrzymanie prymatu w kraju. To bowiem świadczy o prawidłowo prowadzonym szkoleniu. W tym roku odnosiliśmy drużynowe zwycięstwa prawie we wszystkich kategoriach wiekowych. Jedynie młodzicy zajęli trzecie miejsce, co w sumie przełożyło się na pokaźną zdobycz punktową. Przed ostatnimi mistrzostwami Polski w sprincie mamy ich 1330,08, druga Posnania 940,25, a trzeci AZS UMK Toruń 841. Tylko kataklizm może nam odebrać 30. z rzędu, a 34. w historii klubu tytuł najlepszego klubu wioślarskiego w Polsce.
Z imprez rangi mistrzostw Europy reprezentanci Lotto Bydgostii przywieźli dwa srebrne medale. Oba zostały wywalczone w czwórkach podwójnych. Juniorka Natasha Malicka sięgnęła po srebro we włoskim Varese, natomiast Mateusz Biskup, obecny na konferencji, w seniorskiej rywalizacji w Monachium.
- Nie ukrywam, że do stolicy Bawarii, po udanym starcie w Pucharze Świata w Lucernie jechaliśmy po złoty medal - wspominał Biskup. - W sporcie nie ma jednak pewniaków. Skarcili nas Włosi. Mam nadzieję, że zrewanżujemy się im pod koniec września w czeskich Racicach, a przy tym zdobędziemy medal mistrzostw świata.
Podobne aspiracje ma czwórka bez sternika z Mikołajem Burdą, która w Monachium celowała w brąz, a zajęła ostatecznie 4. miejsce.
- Na razie w Wałczu trwa wyłanianie składu do czwórki. Kandydatów jest sześciu, czyli wraz ze mną Piotr Juszczak, Łukasz Posyłajka, Mateusz Wilangowski, Michał Szpakowski i Adam Woźniak. W piątek i sobotę odbędą się kontrolne przejazdy, każdego dnia 3x1,5 km. Po nich trener Wojciech Jankowski zdecyduje kto wystąpi w czwórce, a kto w dwójce bez sternika.
Należy podkreślić, że biało-czerwoni będą bronić złotego medalu wywalczonego w 2019 roku austriackim Linz. W złotej sadzie płynęli Burda, Wilangowski, Brzeziński, Szpakowski.
Trzecim reprezentantem Lotto Bydgostii, który ma szansę występu w MŚ jest Joanna Dittmann. W Monachium bydgoszczanka wraz z Martą Wieliczko rywalizowała w dwójkach podwójnych zajmując w debiucie 6. pozycję.
- W Racicach wracamy do czwórki, bo do zdrowia powróciła Kasia Zillmann - zdradziła Dittmann. - Od 19 sierpnia intensywnie trenujemy w Wałczu i mam nadzieję, że w najważniejszej imprezie sezonu spiszemy się na medal.
Szansę na powiększenie klubowego dorobku medalowego będą mieli jeszcze młodzieżowcy oraz wioślarze studenci.
- W najbliższy weekend w belgijskim Hazewinkel Paulina Chrzanowska, Małgorzata Strybel i Tomasz Lewicki wystąpią w młodzieżowych ME, zaś tydzień później studenci bydgoskich uczelni WSG, UKW i Politechniki Bydgoskiej, trenujący w naszym klubie, powalczą w Stambule również o medale ME – wyliczał z kolei Waldemar Nowakowski, wiceprezes Lotto Bydgostii.
Michał Żurawski, koordynator Porozumienia „Bydgoskie Wioślarstwo”, poinformował natomiast, że po 3 latach przerwy, wracają na Brdę ósemki Oxfordu i Cambridge.
- 24 września dojdzie, w ramach XXXI „Wielkiej Wioślarskiej o Puchar Brdy”, do 14 konfrontacji brytyjskich uniwersytetów na Brdzie. Licznie reprezentowani będą mastersi, w tym ósemka pań z Ukrainy. Ze względu na remont Rybiego Rynku meta będzie usytuowana przy klubie LOTTO-Bydgostia. Niestety zabraknie reprezentantów kraju, którzy w tym samym czasie rywalizować będą w MŚ seniorów. Mogę jednak zapewnić, że emocjonujących biegów ósemek będzie co nie miara.
