Łowcy na swoim profilu na Facebooku zamieścili nagranie z udziałem ujętego 26-latka, bez zamazywania jego twarzy. Jak podaje Onet, mężczyzna miał przyznać się na filmie do korespondowania w sieci z osobą, którą uważał za 10-letnią dziewczynkę. Choć wypierał się, że przesyłał do niej filmy pornograficzne, potem przyznał:
Mogło mi się kliknąć przez przypadek.
26-latek przyznał, że wysyłał wiadomości, które wprost nawiązywały do relacji seksualnych.
Jak czytamy w Onecie, mężczyzna miał też umówić się z rzekomą 10-latką, ale nie przyjechał na spotkanie, więc łowcy przyjechali do niego. Na końcu nagrania widać, jak pojawia się policja i zabiera mężczyznę do radiowozu.
Po nocy spędzonej w areszcie, 26-latek usłyszał zarzuty i wyszedł na wolność.
Podejrzany usłyszał zarzuty za prezentowanie treści pornograficznych osobie podającej się za 10-latkę oraz nakłanianie jej do czynności seksualnej – mówi Onetowi Marta Białkowska-Błachowicz z Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
Źródło: Onet
