Tego nie rozumie Grzegorz Bukowski, mieszkaniec wsi Gole, który poprosił nas o interwencję. - Moje zabudowania znajdują się ma końcu wsi - mówi. Gdy ruszyła budowa drogi, Czytelnik liczył, że dotrze także do jego gospodarstwa. - W tej sprawie rozmawiałem z radnym z mojej wsi, który mnie uspokoił - podkreśla mieszkaniec.
Okazało się jednak, że Rada Miejska w Lubieniu Kujawskim zarezerwowała w budżecie pieniądze tylko na budowę jednego kilometra od drogi powiatowej Chodecz-Lubień Kujawski do skrzyżowania z drogą gminną Holendry-Stróże. Pozostały odcinek wynoszący około 50 metrów nie został tknięty przez drogowców.
- Efekt tego jest taki, że wszyscy we wsi mają przy swoich domach drogę asfaltową, tylko ja nie - mówi rozżalony Czytelnik. Dlaczego władze gminy zapomniały o tym kawałku drogi? Burmistrz Paweł Wiktorski odpowiada: - Ja wykonałem to, co uchwalił samorząd. A samorząd uchwalił, że ma być budowany kilometr drogi.
Burmistrz wyjaśnia, że prowadzenie inwestycji na pozostałym odcinku jest na razie niemożliwe ze względu na nieuregulowane sprawy własnościowe. - Chodzi o to, że tam, gdzie na mapie zaznaczona jest droga, stoi budynek sąsiada - mówi Paweł Wiktorski. - To sprawa zaszłościowa, wymagająca uregulowania, ale to będzie trwało.
Z zapewnień burmistrza Lubienia Kujawskiego wynika, że Czytelnik ma zapewniony wyjazd z drugiej strony. Chodzi o drogę asfaltową biegnącą w kierunku Zalesia. - Żebym dojechał do tej trasy muszę najpierw pokonać drogę błotnistą i wyboistą - mówi Grzegorz Bukowski. - Burmistrz pewnie po takiej drodze nie chciałby jeździć. Inna rzecz, że do mojej wsi z tej drogi muszę nakładać kilkaset metrów.
W gminie Lubień Kujawski poza drogą w Gole ostatnio wybudowano między innymi szosę w Błędowie oraz nową jezdnię na odcinku Dziankowo-Wola Dziankowska.
Zachęcamy czytelników naszego internetowego wydania o przysyłanie zdjęć obrazujących podobne przypadki nie tylko we Włocławku, ale i powiecie włocławskim oraz lipnowskim. Najciekawsze zdjęcia pokazujące absurdy drogowe zostaną opublikowane na www.pomorska.pl. Piszcie na [email protected]