Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie: niedługo zabraknie dentystów przyjmujących na NFZ! - mówią stomatolodzy. Powód? Brak pieniędzy

Ilona Burkowska
Ilona Burkowska
Średnio 45-50 złotych rocznie NFZ przeznacza na leczenie stomatologiczne jednego Polaka. Lekarze mówią, że sytuacja nigdy nie była tak zła.

Tak, to nie żart. Te niecałe 50 złotych, to wyliczenia stomatologów Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) w Warszawie.
- Biorąc pod uwagę, że koszt jednego wypełnienia to ok. 150 zł, okazuje się, że choćbyśmy chcieli, nie mamy jak pracować. Stomatologia to bardzo zaniedbana i niedoinwestowana jednostka ochrony zdrowia i żadne tłumaczenia tego nie zmienią – dr n. med. Jacek Kotuła, stomatolog, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Zielonej Górze i prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego w okręgu zielonogórskim jest stanowczy. - To właśnie z powodu braku pieniędzy coraz mniej dentystów decyduje się na podpisanie umowy z NFZ.

- Świadomie zrezygnowałem ze współpracy z NFZ już kilka lat temu i to nie ze względu na własne zarobki. Ja nie mogłem leczyć ludzi tak jak potrafię i tak jak nakazują współczesne standardy, bo fundusz za to nie płacił. A byle jak nie chciałem robić – mówi nam anonimowo jeden z zielonogórskich dentystów.

W ubiegłym roku kontrakt z funduszem w naszym województwie podpisało 196 dentystów. W tym roku mniej, bo 188. Na wizytę od ręki dostaniemy się np. w Żaganiu czy Szprotawie, nawet miesiąc trzeba poczekać w wybranych przychodniach w Zielonej Górze czy Świebodzinie.

Trwa głosowanie...

Leczysz zęby prywatnie czy na NFZ?

Nocną i świąteczną pomoc stomatologiczną świadczy u nas, w województwie liczącym niemal milion mieszkańców, jeden gabinet, w Zielonej Górze (na północną część województwa NFZ właśnie ogłosił konkurs).

Lubuskie: dentysta przyjmujący na NFZ w dni wolne i święta. Zobacz, gdzie pomogą, gdy rozboli ząb

- Jeśli finansowanie będzie na tak niskim poziomie jak obecnie, stomatologów przyjmujących na fundusz będzie coraz mniej, bo za chwilę to zupełnie przestanie się opłacać. I tak, ci co zostali, pracują niemal charytatywnie – mówi Kotuła.

Dentystów na NFZ jest coraz mniej

Joanna Branicka, rzeczniczka LOW NFZ tłumaczy, że fundusz „na bieżąco analizuje dostępność w zakresie leczenia stomatologicznego” i w ubiegłym roku sfinansował wszystkie nadwykonania w tym zakresie. - Podobnie jest w tym roku. Za okres I półrocza br. sfinansowaliśmy wszystkie świadczenia wykonane ponad limit umowy.

Rzeczniczka podkreśla, że w ubiegły wtorek (6 bm.) NFZ ogłosił 24 uzupełniające konkursy m.in. ze stomatologii ogólnej, chirurgii stomatologicznej i periodontologii czy ortodoncji dla dzieci i młodzieży.

- Doceniamy finansowanie nadwykonań, ale to niewiele zmienia, bo wycena świadczeń jest za niska. Konkursy są ogłaszane. Ale chętnych brak, bo środki przeznaczane na stomatologię są u nas najniższe w Europie. Gorzej finansowana jest tylko Rumunia – mówi dr J. Kotuła i dodaje, że to, co się dzieje, to efekt wieloletnich zaniedbań kolejnych rządów i ministrów zdrowia.
Doktor wyjaśnia, że w ciągu ostatnich 8 lat cena 1 punktu w stomatologii (to zasada przeliczania usług medycznych; za każdym punktem kryją się pieniądze) wzrosła o 5 groszy. Ze złotówki, na 1,05 zł. Jeśli dentysta z NFZ na miesiąc dostanie punktów 6, czy nawet 8 tysięcy, to łatwo policzyć, ile to jest.

A przez te lata wzrosły koszty wszystkiego – począwszy od wynajmu gabinetu, opłacenia ZUS-u, mediów, poprzez zakup materiałów, na zatrudnieniu asystentki skończywszy. Podliczając: na pensję stomatologa zostaje niewiele. Druga rzecz, która bardzo niepokoi lekarzy, to jakość wykonywanych usług.

- Świadomie zrezygnowałem ze współpracy z NFZ już kilka lat temu i to nie ze względu na własne zarobki. Ja nie mogłem leczyć ludzi tak jak potrafię i tak jak nakazują współczesne standardy, bo fundusz za to nie płacił. A byle jak nie chciałem robić – mówi nam anonimowo jeden z zielonogórskich dentystów.

Polak bez zęba na przedzie?

Zielonogórzanka Dorota, mama trójki dzieci, przyznaje, że z dziećmi do stomatologa chodzi prywatnie. Na szczęście rzadko, bo o zęby dbają.
- Nie doczekałabym się wizyty – śmieje się, gdy pytamy o leczenie na NFZ. Sama wiele lat korzystała z darmowego leczenia, ale przestała, gdy okazywało się, że do wielu rzeczy musi dopłacać. – Pójdę prywatnie i mam pewność, że jest dobrze zrobione – uważa.
Stomatolodzy zrzeszeni w ogólnopolskich organizacjach już wiele razy występowali o zwiększenie finansowania stomatologii, ale bez efektów.

Lekarze przyjmujący w niedzielę i święta w Lubuskiem [WYKAZ]

- Wygląda to mniej więcej tak, że mówią nam: dacie radę. Oczywiście, że damy radę, bo stomatologia prywatna się obroni. Na wizytę trzeba czekać czasami miesiąc, albo i dłużej. Ale co z pacjentami? Ci, których nie stać na leczenie, są zmuszeni zęby usuwać – zaznacza dr Kotuła, i podkreśla, że to, co daje NFZ, nie starcza na podstawy. Przykład? Leczenie kanałowe można zastosować tylko w 12 zębach od jedynki do trójki. Gdy kanałówki potrzebuje czwórka, pojawia się problem, bo lekarz za darmo może tego zęba co najwyżej usunąć.
- Mogę, ale po co, skoro wiem, że jest do wyleczenia – nie kryje nerwów stomatolog z Zielonej Góry, przyjmujący prywatnie i na fundusz.
- I co pan robi? - pytam.
- To, co mogę. Informuję, że nie zrobię tego w ramach NFZ, bo fundusz za to nie zapłaci. I zapraszam, by przyszedł do mnie prywatnie…

Ile kosztuje wizyta prywatna i co NFZ proponuje dzieciom? Czytaj na następnych stronach

Dla kogo darmowe leki, kto może iść do lekarza bez kolejki? Przydatne podpowiedzi nie tylko dla seniorów

WIDEO: Najnowsze informacje z regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lubuskie: niedługo zabraknie dentystów przyjmujących na NFZ! - mówią stomatolodzy. Powód? Brak pieniędzy - Gazeta Lubuska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska