Futbol amerykański jest doskonale znany na świecie, główną jego mekką jest USA. W Polsce dopiero się przebija do świadomości kibiców, ale robi to coraz skuteczniej. Główna liga jest Top Liga (7 zespołów), jej zapleczem jest I liga (10 zespołów), funkcjonuje też II liga i liga „8”. Większość drużyn funkcjonuje na zasadach amatorskich, zawodnicy za wszystko płacą, chyba że sami zorganizują sobie sponsorów.
Bydgoski klub Archers funkcjonuje od 2008 r. Najpierw grał w odmianie „8”, potem przez 4 lata w II lidze, w końcu awansował do I ligi i zadebiutuje w sobotę na boisku przy ul. Sielskiej z Fordonie (13.00) z innym beniaminkiem - Rhinos Wyszków. - Przeskok z drugiej ligi do pierwszej jest ogromny - mówi Izabella Kalinowska, wiceprezes klubu i jeden z jego sponsorów. - I pod względem umiejętności, i finansów. Teraz muszę mieć gotowych do gry 67 zawodników, z czego na boisku występuje minimum 45. To niestety jest sport bardzo drogi, a chłopaki od razu by chcieli awansować do Top Ligi. Ale musimy najpierw zadomowić się w pierwszej lidze, poukładać odpowiednio sprawy organizacyjne, znaleźć odpowiednie boisko, finanse, podszkolić juniorów i potem dopiero myśleć o czymś więcej. Dlatego mówię im wszystkim, żeby nie „co nagle to po diable”. Dla mnie najważniejszy jest porządek, szacunek dla innych zawodników, zasady fair play, dobre wychowanie, a potem wynik sportowy.
I liga podzielona jest na dwie grupy: Północną (Archers, Rhinos, Kozły Poznań, AZS UWM Olsztyn Lakers, Warsaw Sharks) i Południową (Silesia Rebels, Gliwice Lions, Wilki Łódzkie, Kraków Kings, Warsaw Dukes). Rozegrane zostaną dwumecze - każdy z zespołów wystąpi cztery razy na własnym boisku i cztery razy na wyjeździe. Po dwie najlepsze ekipy z każdej z grup awansują do półfinałów rozgrywek. Po raz pierwszy finał poprzedzi mecz wieńczący rozgrywki Top Ligi. Mecz o pierwszoligowe mistrzostwo odbędzie się 17 czerwca.
W ekipie Archersów jest kilka ważnych zmian w tym sezonie. Marcina Spłocharskiego na stanowisku głównego trenera zastąpił Amerykanin Tim Tobin, pochodzący z Florydy. Od wielu lat pracuje w Europie - Niemcy, Austria, Węgry). Wraz z nim przyszedł drugi Amerykanin, 22-letni Phillip Villanueva z Kalifornii, nowy rozgrywający (występował wcześniej w niemieckich Bremerhaven Seahawks i Langen).
- On jest też grającym koordynatorem trenera. Jeśli mamy już w składzie Amerykanów, to musimy ich wiedzę maksymalnie wykorzystać - mówi Kalinowska.
Jednak o sile drużyny nie mają stanowić tylko zagraniczne nazwiska, ale przede wszystkim kolektyw. Aktualnie, zespół z Bydgoszczy liczy aż 54 zawodników, z których trzeba będzie wybrać meczową 45. - To są prawdziwi zapaleńcy - mówi wiceprezes klubu. - Przyjeżdżają codziennie na treningi ze Żnina, Łabiszyna, Łochowa. Chcą grać, lubią to i zdaniem wielu ludzi, którzy ich oglądali w akcji mają duże szanse, żeby mocno powalczyć w pierwszej lidze. Robią systematyczne postępy po okiem Tima. Mam nadzieję, że będzie to dobry sezon dla nas.
Wszyscy, którzy zdecydują się przyjść w sobotę na ul. Sielską, razem z biletem (symboliczna kwota 5 zł, dzieci do 7 roku za darmo) otrzymają przepisy gry w futbol amerykański.
Jednocześnie klub zachęca wszystkich, którzy chcą spróbować swoich sił do przyjścia na trening. Niezależnie od warunków fizycznych i umiejętności. - To jest sport dla wszystkich - mówi wiceprezes Izabella Kalinowska. - W naszej drużynie grają i trochę starsi, i młodzież. I ważący więcej, i ważący niewiele. Na różnych pozycjach są wymagane inne predyspozycje. Zapraszamy serdecznie.
Z klubem można się skontaktować na nr tel 666 015 -878, 601 681-643 lub znaleźć go w internecie: archers-football.pl lub poprzez profil facebookowy.