Łuczniczka Bydgoszcz niestety bez punktu z MKS Będzin!

MKS Będzin - Łuczniczka 3:1
Sety: 25:23, 16:25, 25:19, 25:23.
MKS BĘDZIN: Grzechnik 5, Seif 7, Klobucar 2, M. Kowalski 9, Araujo 18, Waliński 13, Potera (libero) oraz Peszko 14, Kozub, Faryna. Punkty: atak - 46, serwis - 8, blok - 14, błędy rywali - 23.
ŁUCZNICZKA: Gorczaniuk 8, Szalacha 8, Filipiak 20, Ananiew 14, Jurkiewicz 8, Goas 2, A. Kowalski (libero) oraz Rohnka 4, Gryc, Bobrowski, Bieńkowski. Punkty: atak - 50, serwis - 4, blok - 10, błędy rywali - 26.

To był ważny mecz dla bydgoszczan. W tabeli byli niżej od będzinian tylko gorszym bilansem setów. Wygrywający spotkanie zyskiwał odrobinę oddechu i przewagę nad strefą spadkową. Poza tym gracze Łuczniczki chcieli się zrewanżować za porażkę 0:3 poniesioną w pierwszej rundzie.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Pierwszy set powinien zakończyć się wygraną siatkarzy Łuczniczki. Prowadzili 13:11, ale od tego momentu zaczęli grać słabiej. Fragment przegrali 5:11. Rzucili się w Pogoń, ale udało się im dojść rywala zaledwie na 1 punkt. Seta przegrali po autowej zagrywce Bartosza Filipiaka.

Druga partia to popis bydgoszczan. Grali świetnie w każdym elemencie. Od początku kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Zanotowali aż 60 procent skuteczności w ataku. Zaliczyli 5 punktowych bloków, z czego 3 były dziełem Wojciecha Jurkiewicza, który w tej partii zdobył 5 "oczek" i był najskuteczniejszym graczem Łuczniczki.

Kolejne dwa sety były do siebie podobne. Bydgoscy zawodnicy tracili punkty seriami, a potem gonili wynik. Udało się im dojść co najwyżej na 2 punkty. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy, była słabsza gra w ataku.

Tym samym bydgoszczanie przegrali ważny mecz i straty będą musieli odrabiać w kolejnych meczach.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU