Łuczniczka Bydgoszcz - Skra Bełchatów 0:3. A była szansa coś ugrać [zdjęcia, wideo]

Bydgoszczanie do meczu ze Skrą przystąpili mocno zmoblizowani. Chcieli się zrehabilitować za niespodziewaną porażkę z Espadonem Szczecin. I przez długie momenty spotkania z niezwykle silnym zespołem z Bełchatowa prezentowali się co najmniej dobrze.

Łuczniczka rozpoczęła z jedną zmianą w składzie w porównaniu do meczu ze Szczecinem. Na przyjęciu narzekającego na uraz kolana Milana Katica zastąpił Jakub Rhonka. Widać było, że bełchatowianie są zaskoczeni tą zmianą, bo spodziewali się Serba, który zresztą jest wypożyczony ze Skry do Łuczniczki.

Rhonka spisywał się bardzo dobrze. Zdobył 7 punktów i był wiodącą postacią bydgoskiej drużyny w 1. secie. To w nim otworzyła się pierwsza szansa. Bydgoszczanie prowadzili 12:9, ale bardzo szybko roztrwonili przewagę. W nerwowej końcówce górę wzięło doświadczenie bełchatowian.

- Nie panikowaliśmy w decydujących momentach i udało się nam wygrać - mówił Mariusz Wlazły. - Bydgoski zespół grał naprawdę dobrze i jeszcze napsuje sporo krwi innym zespołom - dodał atakujący Skry.

W drugim secie od stanu 9:10 bydgoszczanie nie byli w stanie dotrzymać kroku coraz skuteczniej grającym rywalom. Mieli głównie problemy z kończeniem ataków. Właściwie tylko Bartosz Filipiak atakował skutecznie i się nie mylił.

Po przegranej partii i przerwie bydgoszczanie wrócili odmienieni i długo prowadzili. Niestety, znowu w końcówce okazali się gorsi.

- Jest duży niedosyt, bo zagraliśmy dobry mecz, a przegraliśmy przez niuanse - podsumował Filipiak.

Łuczniczka Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 19:25, 23:25)
Łuczniczka: Szczurek 2, Rohnka 11, Sacharewicz 4, Filipiak 16, Yudin 10, Nowakowski 5, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Katić, Gromadowski, Sieńko. Trener: Piotr Makowski.
PGE Skra: Uriarte 5, Penczew 7, Lisinac 11, Wlazły 12, Szalpuk 6, Kłos 8, Milczarek (libero) oraz Kurek 2, Janusz, Bednorz 6. Trener: Philippe Blain.

Łuczniczka Bydgoszcz - Skra Bełchatów. Zapis relacji na żywo

Pozostałe wyniki: Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 2:3 (-24, 24, 12, -16, -11), Indykpol AZS Olsztyn - Espadon Szczecin 3:1 (-23, 26, 26, 13), BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (-15, -17, -15), Effector Kielce - MKS Będzin 2:3 (-17, -17, 25, 21, -10). We wtorek odbyło się spotkanie Cerrad Czarni Radom - AZS Politechnika Warszawska 3:1 (23, -22, 17, 22).