Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma 36-lat. W styczniu amputowano mu nogę. Chciałby pobawić się w berka z synami

TES
fot. Lech Kamiński
Marcin Wrona, ojciec Wiktorka i Kacperka, ma dopiero 36 lat. Jego nogę zaatakował złośliwy nowotwór. - Wierzymy, że choć walka będzie trudna, choroba zostanie pokonana - żona Iwona wciąż ma nadzieję. Możemy pomóc Marcinowi, przekazując 1 proc. podatku dla Fundacji "Światło".

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Kilka dni temu mieszkańcy Rubinkowa znaleźli w swoich skrytkach pocztowych kartki ze zdjęciem młodego mężczyzny i dramatyczną prośbą o wsparcie podpisaną przez jego żonę...

Iwona i Marcin Wronowie - ona magister chemii ze specjalnością ochrony środowiska, on inżynier telekomunikacji zatrudniony jako informatyk - poznali się przy pracy w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Toruniu. Jego zachwyciła uroda drobnej szatynki i płynące od niej wewnętrzne ciepło, ją - tak nieczęste u mężczyzn delikatność i wrażliwość Marcina i jego poczucie humoru.

Pobrali się w 2002 r.
Rok później przyszedł na świat Wiktor, cztery lata po nim Kacperek. Wzięli kredyt, kupili mieszkanie w bloku przy Łyskowskiego. Oboje pracowali, Wiktorek zaczął chodzić do przedszkola i zbierać nagrody za... sukcesy sportowe. Ma już całą kolekcję pucharów i medali, ostatni to Grand Prix Torunia za rok 2009 w biegach przełajowych w kategorii chłopców do lat siedmiu. Po laury sportowe sięgnął i Kacperek - w ub. roku zdobył Grand Prix miasta w konkurencji biegu po schodach z mamą, w kategorii chłopców do lat dwóch.. Życie rodziny biegło spokojnym, wolnym od większych trosk, przewidywalnym wydawało się torem.

I wtedy przyszła choroba
Pierwszym sygnałem był lekki ból lewego kolana, który nasilił się, gdy Marcin samochodem odwoził żonę i dzieci nad morze. Badanie USG wykazało zapalenie ścięgien. Leczenie przy użyciu lasera i ultradźwięków nie pomogło, zamiast poprawy dało pogorszenie.

Kolejne badania nie zostawiły wątpliwości: nogę Marcina zaatakował złośliwy nowotwór, mięsak kościopochodny. Występujący głównie u ludzi młodych, bardzo rzadki - jeden przypadek na 100 wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe u dorosłych.

Dla ratowania życia konieczna była operacja.

W styczniu tego roku w warszawskiej Klinice Nowotworów Tkanek Miękkich i Kości Marcinowi amputowano lewą nogę powyżej kolana. Teraz jest w trakcie długiej, kilkufazowej, wyczerpującej kuracji chemicznej. Nie załamuje się.

Jeśli chwilami gnębi go niepokój, to przyczyną jest nie tyle własne inwalidztwo, co jego możliwe skutki dla rodziny, troska o przyszłość synków.

- Jest bardzo dzielny - mówi żona . - Dzięki niemu wszyscy się trzymamy, jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że choć walka będzie trudna, choroba zostanie pokonana.

Marzenie o protezie
I rzeczywiście, w domu Wronów nie czuje się smutku i zwątpienia.

Dominuje nadzieja, podsycana pewnym, nieśmiałym jeszcze marzeniem: o protezie, dzięki której Marcin znów będzie mógł poczuć ziemię pod obydwoma nogami. Taką, która zastępuje wszystkie funkcje nogi, pozwala nawet biegać. Jej koszt - ok. 70 tys. zł - przekracza jednak możliwości finansowe rodziny, stąd prośba zawarta w kartce, jaka znalazła się w skrytkach pocztowych na Rubinkowie - o przekazanie 1 proc. od podatku na rehabilitację Marcina.

Mąż Iwony, ojciec Wiktorka i Kacperka, ma dopiero 36 lat. Kto chce mu pomóc, może przekazać swój 1 proc. podatku dla Fundacji "Światło", która użyczyła mu zastępczo swojego konta.

Adres Fundacji: 87-100 Toruń, ul. Grunwaldzka 64, nr KRS 0000183283, z dopiskiem "Na leczenie i rehabilitację Marcina Wrony".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska