Zatrzymano szesnaście osób. Jak twierdzą śledczy, to członkowie tzw. "mafii lekowej". Grozi im do dwudziestu lat za kratkami.
"2 października 2019 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku funkcjonariusze ABW, policji oraz Krajowej Administracji Skarbowej, zatrzymali 16 osób, członków dwóch zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się nielegalnym handlem lekami w ramach tzw. „odwróconego łańcucha dystrybucji leków” - czytamy w komunikacie prasowym Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
"W tym samym czasie przy współpracy pomorskiego wojewódzkiego konsultanta aptecznego oraz inspektorów farmaceutycznych przeprowadzono przeszukania w kilkunastu aptekach i hurtowniach farmaceutycznych na terenie województwa pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz mazowieckiego - informuje dalej prokuratura.
Funkcjonariusze przeszukali mieszkania i apteki na terenie Trójmiasta, oraz Warszawy i Włocławka.
"Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku od dłuższego czasu zajmowali się rozpracowaniem grupy przestępczej zajmującej się nielegalną dystrybucją leków na bardzo dużą skalę, a także wywozem leków za granicę - wyjaśnia na swojej stronie internetowej Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Na czym dokładnie miał polegać proceder? Jak wyjaśniają śledczy, sprawcy skupowali z aptek leki deficytowe. Te, które ratują życie, stosowane są w leczeniu onkologicznym, leki poprzeszczepowe, przeciwzakrzepowe czy kardiologiczne. Wszystkie te specyfiki znajdowały się na wykazie ministerstwa zdrowia jako te zagrożone brakiem dostępności w Polsce.
Osoby zaangażowane w proceder sprzedawały leki w zawyżonych cenach, na przykład za granicą. Jak pozyskiwano te leki? Dzięki współpracy z dużą liczbą aptek i przychodni, czasami fikcyjnych. W sprawę miał też być zamieszany lekarz.
"W okresie od stycznia 2018 r. do lipca 2019 r. przestępcy wywieźli z kraju deficytowe leki o wartości, co najmniej 15 milionów złotych, czym sprowadzili niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu pacjentów pozostających w terapii onkologicznej, immunosupresyjnej, przeciwzakrzepowej, przeciwastmatycznej, przeciwpadaczkowej, przeciwcukrzycowej, przeciwpsychotycznej a także w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Na skutek działań przestępców na krajowym rynku farmaceutycznym utrzymywał się długotrwały stan niedostępności tych leków" - czytamy na stronie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Czy wśród zatrzymanych są włocławianie? Na czym dokładnie polegał włocławski wątek w sprawie? Skierowaliśmy pytania do rzecznika Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Do tematu wrócimy.
Wideo.Flash 35. Przegląd najważniejszych informacji z Pomorza i Kujaw
