Interwencja po słowach premiera
O całej sprawie znów jest głośno po słowach premiera Donalda Tuska, domagającego się rozliczeń za umarzanie śledztwa. Szef rządu zwrócił się do prokuratora generalnego o przekazanie informacji, w jaki sposób będzie dochodził sprawiedliwości wobec tych wszystkich, którzy usiłowali „ukręcić łeb sprawie, która bulwersuje dzisiaj całą Polskę, tzn. przemocy seksualnej wobec ośmioletniej dziewczynki”.
Jak poinformował we wtorek (10 grudnia) prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, „w ramach audytu w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku sprawdzana była sprawa doprowadzenia małoletniej w latach 2009-2012 do innych czynności seksualnych przez syna jednego z byłych posłów. W wyniku audytu prokuratorzy stwierdzili szereg nieprawidłowości dotyczących sposobu prowadzenia tego postępowania i sposobu jego zakończenia. Postępowanie było umarzane w 2017 i 2019 r.”
– Po stwierdzeniu szeregu nieprawidłowości prokurator zdecydował o podjęciu na nowo tego śledztwa i w tym zakresie postępowanie przekazał do prokuratury w Toruniu, a także powiadomił Prokuraturę Krajową o podejrzeniu przekroczenia uprawnień przez prokuratorów prowadzących postępowanie – powiedział prokurator Nowak.
Śledztwo w Toruniu: udało się już przesłuchać kilkunastu świadków
Stary Dzierzgoń to wieś położona w gminie o tej samej nazwie, w powiecie sztumskim, w województwie pomorskim. To tutaj miał rozgrywać się dramat dziewczynki - Magdaleny N. Podczas wakacji w leśniczówce - jak opisywała "Gazeta Wyborcza". Obecnie pokrzywdzona to już pełnoletnia osoba.
W 2020 roku "Gazeta Wyborcza" podała, że 9-letnia wtedy dziewczynka była brutalnie molestowana przez pełnoletniego już Zdzisława K. w czasie letnich wakacji w leśniczówce. Do sytuacji miało dochodzić w latach 2009-2012. Początkowo rodzice obojga dzieci mieli być przekonani, że ich pociechy po prostu spędzają czas, np. zajmując się graniem w planszówki.
Pierwsze śledztwo, umorzone w 2017 r., spotkało się z zażaleniem rodziny N. Sąd w Kwidzynie nakazał wznowienie postępowania, wskazując na konieczność dokładniejszej analizy materiału dowodowego, ale drugie śledztwo również zakończyło się umorzeniem. Pokrzywdzona - już pełnoletnia - w takiej właśnie sytuacji zdecydowała się na kontakt z mediami.
W sierpniu br. śledztwo zostało w Gdańsku wznowione i we wrześniu trafiło do Prokuratury Okręgowej w Toruniu, dla bezstronności. - W uzasadnieniu tej decyzji wskazano, że sprawa dotyczy syna polityka, który w przeszłości sprawował funkcje w organach samorządowych województwa pomorskiego, stąd potrzeba dokonania odstępstwa od reguły prowadzenia postępowania przez prokuraturę właściwą miejscowo - wyjaśnia prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.
Prokurator – referent w Toruniu, po dokonaniu analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, odebrał zeznania od świadków, zażądał i uzyskał szereg dokumentów, w tym dokumentację medyczną.
-16 października natomiast skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o ponowne przesłuchanie w charakterze świadka pokrzywdzonej Magdaleny N. Termin przesłuchania nie został dotąd przez sąd wyznaczony - informuje prokurator Andrzej Kukawski.
Mając ponadto na uwadze konieczność odebrania zeznań od kilkunastu świadków oraz przeprowadzenia innych czynności dowodowych, toruńska prokuratora wystąpiła z wnioskiem do Prokuratora Regionalnego w Gdańsku o przedłużenie śledztwa do 24 czerwca 2025 roku.
Jak to było z umarzaniem tego śledztwa w przeszłości?
Śledztwo w tej sprawie wszczęto 23 listopada 2015 roku w Prokuraturze Rejonowej w Kwidzynie. W czerwcu 2016 roku postępowanie przejęła do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. W sierpniu 2017 roku natomiast prokurator wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego. Decyzja ta została zaskarżona przez stronę pokrzywdzoną - rodzinę dziewczynki.
Sąd Rejonowy w Kwidzynie uwzględnił to zażalenie, uchylił zakwestionowane postanowienie i nakazał kontynuowanie śledztwa. Ale w czerwcu 2019 roku prokurator wydał kolejne postanowienie o umorzeniu śledztwa, przyjmując tę samą przyczynę zaniechania ścigania. Orzeczenie to nie zostało już zaskarżone.
Co było dalej? W lipcu 2020 roku pokrzywdzona Magdalena N. zawiadomiła prokuraturę o dokonanych na niej, w tym samym czasie, w tym samym miejscu oraz przez tego samego sprawcę gwałtach. Od zastępcy Prokuratora Okręgowego w Gdańsku dostała jednak informację, że po zbadaniu sprawy "nie ujawniono podstaw do podjęcia umorzonego śledztwa".
-Z kolei odpowiadając na wnioski pełnomocnika pokrzywdzonej, informowano go także o braku podstaw do podjęcia śledztwa, jak i wykonywania w nim czynności dowodowych po myśli art. 327 par. 3 Kpk, czyli w celu sprawdzenia okoliczności uzasadniających podjęcie postępowania. Ostatecznie, na skutek wniosku pełnomocnika z 25 marca br. r. śledztwo podjęto z dniem 23 sierpnia br. celem realizacji czynności dowodowych wskazanych we wniosku - podsumowuje prokurator Andrzej Kukawski.
Co grozi sprawcy przestępstw seksualnych, które dotyczą śledztwa? Za zgwałcenie – kara od 3 lat pozbawienia wolności; za doprowadzenie do poddania się innym czynnościom seksualnym – od 2 do lat 12 więzienia.
Tu przypomnijmy, że Zdzisław K., syn byłego prezesa TVP, na publikacje prasowe "GW" i zarzuty zareagował procesem sądowym przeciwko Magdalenie N. i redakcji, domagając się przeprosin i zadośćuczynienia. "Sąd jednak odrzucił jego roszczenia, uznając przekazane informacje za zgodne z rzeczywistością" - podał portal Onet.pl.
Nieprawidłowości w prokuraturze gdańskiej? To jest badane
Według rzecznika Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż do dwukrotnego umorzenia postępowania przygotowawczego przez prokuratora gdańskiej prokuratury okręgowej mogło dojść wskutek niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez prokuratora referenta oraz przez prokuratora kierującego wówczas Prokuraturą Okręgową w Gdańsku.
Analiza treści postanowień o umorzeniu śledztwa z 3 sierpnia 2017 r. i z 10 czerwca 2019 r., wykazała, że zostały one podjęte w oparciu o niepełny i wybiórczo oceniony materiał dowodowy.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku wskazał też, że w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez ówczesną prokurator okręgową w Gdańsku Teresę Rutkowską-Szmydyńską oraz prokurator referent Grażynę Wawryniuk i działania w ten sposób na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego, w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez Zdzisława Antoniego K., Prokurator Regionalny w Gdańsku, w dniu 11 września 2024 r. powiadomił o dostrzeżonych uchybieniach Naczelnika Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej w Warszawie oraz Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego dla gdańskiego okręgu regionalnego.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
