https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mąkowarsko. Kierowca autobusu dostał zastrzyk uspokający

ska, mc
fot. modo / Tomasz Czachorowski
Mężczyzna kierujący autobusem, którym na kolonie do Dębek wiózł 31 dzieci, jest w szoku. Maluchy jednak już kontynuują podróż innym autokarem.

- On jechał wprost na nas. Nie miałem wyboru. Musiałem zjechać z drogi, w przeciwnym wypadku doszłoby do czołowego zderzenia - komentuje dla "Pomorskiej" zaraz po wypadku Marian MIgawa, kierowca autokaru, którym dzieci podróżowały na kolonie do Dębek. Lekarz pogotowia wykonał mu zastrzyk z leku uspokajającego.

Przypomnijmy. Do wypadku doszło dzisiaj około 13 na drodze krajowej nr 25 niedaleko Mąkowarska. Z niewiadomych przyczyn kierujący skodą zjechał na lewy pas szosy i wjechał wprost pod nadjeżdżający z naprzeciwka autokar. Autobus zjechał na pobocze i stoczył się po przydrożnej skarpie. Na szczęście nie przewrócił się.

Ze skody została tylko pogięta blacha. W autokarze zaś wybita jest przednia szyba.

Kierowca skody trafił do szpitala wojskowego w Bydgoszczy. Jest w stanie poważnym. Dzieci wyszły cało z wypadku bz szwanku. Pięcioro doznało tylko lekkich potłuczeń. - Już kontynuują podróż na kolonie innym autokarem - mówi Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policja zabezpiecza jeszcze miejsce wypadku. Jeden pas jezdni jest wyłączony z ruchu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska