Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maks i Wiki uwielbiają występować, a zobaczyć ich mogliśmy m.in. w "Ojcu Mateuszu"

Katarzyna Dworska
Wiktoria i Maksymilian uwielbiają chodzić po wybiegu i grać.
Wiktoria i Maksymilian uwielbiają chodzić po wybiegu i grać. Kuba Szymczak
Mają dziesięć oraz osiem lat i właśnie podbijają stolicę. Maks i Wiki uwielbiają występować, a zobaczyć ich mogliśmy m.in. w "Ojcu Mateuszu".

Maksymilian urodził się w Bydgoszczy. Kilka lat temu przeprowadził się z rodzicami do Warszawy. Mimo młodego wieku właśnie otwierają się przed nim drzwi do kariery. Zagrał już epizody w "Przyjaciółkach", "Strażakach" i wystąpił w kilku reklamach oraz na pokazach mody. - Najfajniej było podczas nagrania filmu edukacyjnego do podręczników szkolnych - wspomina 10-latek. - Był to film o segregowaniu śmieci. Dowiedziałem się, że z 66 plastikowych butelek można zrobić między innymi polarową bluzę.

Chłopiec już wie, że w przyszłości chciałby zostać aktorem. - Role są różne - opowiada. - Czasem trzeba zaśpiewać, innym razem zatańczyć i powiedzieć jakiś dialog. Dla mnie jest to super zabawa.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.

W "Ojcu Mateuszu" wystąpiła także jego młodsza siostra. - Wcieliłam się w rolę dziewczynki, która grała na pianinie - relacjonuje Wiktoria. - Zdarzyła mi się taka śmieszna sytuacja. Tuż za mną siedzieli pan Artur Żmijewski i pani Kinga Preis. Odwróciłam się i z niedowierzaniem wykrzyknęłam: "O, ty też tu grasz?". Na co pani Kinga odpowiedziała z uśmiechem, że ona również ma przyjemność ze mną grać.
Ich rodzicom na początku nawet przez myśl nie przeszło, żeby posyłać dzieci na castingi. - Dwa lata temu same do nas przyszły ze stwierdzeniem, że chcą zacząć występować - mówi Agata Stocka. - Otworzyliśmy szeroko oczy ze zdumienia, ale spełniliśmy ich prośbę.

Oni również się "załapali" do obsady kilku produkcji. - Po prostu przez naszą częstą obecność na planie zostaliśmy statystami - śmieje się Stocka.
Mali aktorzy, mimo wielu projektów, w których uczestniczą, mają czas na rodzinne wycieczki i wizyty w kinie. Chodzą również do państwowej podstawówki. - Mój syn, który nie lubi matematyki, napisał klasówkę sprawdzającą wiedzę z całego roku na 4, a Wiki uwielbia jeździć konno - relacjonuje Stocka. - Można wszystko pogodzić. Czasami też się nudzimy. Uważam, że dzieci potrzebują nudy. Wyrosły z piaskownicy, ale takie przysłowiowe grzebanie patykiem w piachu i wiszenie na trzepaku też jest im bardzo potrzebne.

Kobieta przyznaje, że spotkała się z negatywnymi opiniami. - Czasem słyszę za sobą mało przychylne komentarze, ale się tym nie przejmuje - uzupełnia. - Dla mnie najważniejsze jest to, że to moje dzieci robią co lubią, sprawia im to dużo radości i przyjemności. Nigdy ich nie zmuszałam do niczego i jeśli przestanie się im to podobać, nie będą po prostu już brały w tym udziału.

Jak spotkanie z show biznesem w tak młodym wieku wpływa na dzieci? - Dojrzałość psychiczna człowieka jest tak naprawdę kształtowana już od najmłodszych lat - uważa Kinga Dziewiątkowska-Kozłowska, psycholog, pedagog-terapeuta. - Wczesne występy , szczególnie w modnych ostatnio programach "Kids Talent Show" mają oczywiście znaczenie dla rozwoju dziecka. Zawiera się w tym chociażby kwestia budowania poczucia własnej wartości, ale też umiejętność radzenia sobie z porażką.

I na tym polu często zaczynają się problemy. - Niedojrzały system emocjonalny nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją - dodaje Dziewiątkowska-Kozłowska. - W momencie odniesionej porażki, dziecko nie umie zrozumieć tej rozbieżności, bo przecież "mówiłaś mamo, że jestem najlepszy". Uważam, że kluczem do zapobiegania takim sytuacjom jest postawa rodziców.

- Chcielibyśmy, aby nasze dzieci były uśmiechnięte i z optymizmem patrzyły w przyszłość - uzupełnia Stocka. - Wiedziały, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i że po każdej burzy wychodzi słońce.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska