Tragiczny wypadek na Węgrzech. Zginęły w nim trzy osoby z Włocławka
W poniedziałek 19 czerwca 2023 roku na Węgrzech doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły trzy osoby – małżeństwo z Polski i ich 4-letni syn. Ponieśli śmierć na miejscu. Wypadek przeżyła jedynie ich córeczka Asia, którą helikopterem przetransportowano do szpitala.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, wypadek miał miejsce na drodze ekspresowej M86 w kierunku Szombathely na zachodzie Węgier, w pobliżu miejscowości Repcelak.
„Samochód osobowy na polskich numerach wjechał w poniedziałek rano w naczepę ciężarówki (również na polskich numerach) na jednej z dróg ekspresowych na Węgrzech - poinformowała w poniedziałek węgierska policja, cytowana przez PAP.
Portal 112 Press, który również cytuje PAP, dodał, że „samochód osobowy marki Opel uderzył z dużą prędkością w naczepę samochodu ciężarowego marki Mercedes na polskich numerach rejestracyjnych, który zaczął hamować z powodu przebicia opony”.
Okazało się, że w tragicznym wypadku zginęli włocławianie: 31-letni Adrian, 29-letnia Adrianna oraz ich 4-letni synek Bartuś. Tragiczny wypadek przeżyła tylko ich 1,5-roczna córeczka Asia.
Zrzutka dla małej Asi z Włocławka. Tyle środków udało się już zebrać
Na portalu zrzutka.pl utworzono zbiórkę dla małej Asi, która straciła rodziców.
"Wymarzone wakacje zmieniły się w piekło. Nie tak miało być... Jedna chwila zamieniła życie wielu osób w piekło... Wczoraj w wypadku samochodowym na Węgrzech, w drodze na upragniony urlop, zginęła nasza koleżanka Ada, jej mąż Adrian i czteroletni synek Bartuś. Wypadek przeżyła jedynie mała Joasia. Tą zbiórkę zakładam dla Niej i najbliższych, by choć w niewielkim stopniu wspomóc Ich w tym trudnym czasie... Nic więcej nie możemy zrobić. Żadne słowa nie oddadzą tego co chciałoby się rzec. Nie ma słów pocieszenia..." - napisali organizatorzy zbiórki na portalu zrzutka.pl
Zaledwie w ciągu kilkunastu godzin udało się zebrać ponad 33 tysiące złotych dla małej Asi z Włocławka, która w wypadku na Węgrzech straciła rodziców i starszego brata Bartka.
31-letni Adrian, który zginął w wypadku na Węgrzech, pracował w spółce PGK Saniko.
