MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Malarz w tortownicy

Joannna Grzegorzewska
"Zatruta studnia" (1907)
"Zatruta studnia" (1907) Z katalogu wystawy
"A we łbie moim tak jak zawsze przesuwają się obrazy i obrazki, światła i cienie, i postacie. Wrażenia odczute niegdyś uplastyczniają się, obrazy niegdyś widziane wracają..."

"Zatruta studnia" (1907)
(fot. Z katalogu wystawy)

     Tak mówił Jacek Malczewski. Współcześni natomiast ironizowali jak w kuplecie z "Zielonego Balonika" przypisywanemu Boyowi:
     Ni to pies, ni to bies
     Raz po raz zmieniam stan,
     To w pirogu, to znów bez,
     To profesor, to znów pan
     Na Zwierzyńcu, czy też w Tyńcu
     Husarz, dziwka, krowa, chłop,
     Wszędzie golę me symbole,
     A ty zgaduj, alboś człop.
     Jan Stanisławski, malarz: "Jacek Symbolewski gotów jest wymalować żabę w kwaśnym mleku, a obok zbawienie Polski ";
     Skąd ta ironia? Nie dowiemy się, jeśli sami nie staniemy oko w oko z dziełami Malczewskiego. A stanąć możemy, bo od dzisiaj Biuro Wystaw Artystycznych w Bydgoszczy prezentuje wystawę "Jacek Malczewski w zbiorach Lwowskiej Galerii Sztuki".

Kolekcja dzieł Malczewskiego, którą zobaczymy w bydgoskim BWA, pierwszy raz prezentowana była w całości we Lwowie w 1979 na wystawie jubileuszowej, zorganizowanej z okazji 125 rocznicy urodzin i 50 rocznicy śmierci artysty.

     Rusałka i coś z ogonkiem
     
Tak wyjątkowej ekspozycji w naszym regionie jeszcze nie było. Lwowska kolekcja prac Jacka Malczewskiego to ponad 60 dzieł: 50 obrazów i szkiców olejnych oraz kilkanaście akwarel i rysunków, stworzonych zarówno przez Jacka-młodzika, jak i Jacka - dziadka. Najwcześniejszym obrazem z tej ekspozycji jest studium do obrazu - "Matka Boska" (1874 rok), a nabytkiem ostatnim - uważany wcześniej za zaginiony - "Portret Karola i Małgorzaty Lanckorońskich", kupiony od osoby prywatnej w 1978 roku.
     W dziełach Malczewskiego roi się od faunów, nimf, rusałek, harpii i nagich kobiet. Nie brakuje dziwacznych rekwizytów - chociażby tortownicy zaciśniętej na czole ("Autoportret z faunami "). Dowcipu i wyobraźni nie brakowało bowiem artyście ni trochę. Nie powinno więc dziwić, że obok dzieł przesyconych symboliką, zawisły w bydgoskim BWA pejzaże i prace nawiązujące do treści mitologicznych, roztrząsające tajemnicę życia i śmierci, obrazy naznaczone surrealizmem, nakrapiane erotyką.
     Wiedząc też, że Malczewski był artystą niezwykle twórczym - nie pozwalając sobie jednocześnie na tworzenie dzieł słabych - nie dziwi nawet liczba namalowanych przez niego autoportretów, których podobno jest ponad 150. Prawie oczywiste wydaje się więc, że blisko połowa kolekcji z Lwowskiej Galerii Sztuki to portrety i autoportrety właśnie. Z czego znaczna część to portrety jego lwowskich przyjaciół ("Portret Piotra Dobrzańskiego z autokarykaturą malarza" czy "Portret Michała Sozańskiego" - akwarelisty), a kilkanaście - autoportrety (m.in. "Autoportret z muzą", "Autoportret z muzą trzymającą berło i serce", "Autoportret z kobietą "). Wizerunek artysty odnajdziemy również w innych malowanych przez niego postaciach. Wystarczy przyjrzeć się obrazowi "Chrystus w Emaus", "Chrystus przed Piłatem" i "Chrystus i samarytanka", żeby dojść do wniosku - Jacek Malczewski lubił sam sobie być modelem i basta.

Igor Chomyn, kustosz Lwowskiej Galerii Sztuki: - Niniejsza wystawa jest największą wystawą dzieł Jacka Malczewskiego jaką kiedykolwiek pokazywano poza galerią lwowską, złożyły się na nią wszystkie najlepsze obrazy artysty z naszej kolekcji, już znane polskiej publiczności jak i po raz pierwsze pokazane od czasu lwowskiej wystawy z 1979 roku.

     Książę niezłomny
     
Malczewski - indywidualista, Malczewski - artysta idący tylko własną drogą, ignorujący to co we współczesnej mu sztuce Zachodu modne, głośne, nowatorskie, awangardowe. Malczewski - intelektualista, Malczewski - poeta. Malczewski - patriota, mający zwyczaj mawiać: "gdybym nie był Polakiem, nie byłbym artystą", a jako profesor krakowskiej akademii powtarzający swoim studentom: "malujcie tak, aby Polska zmartwychwstała". Co tak naprawdę temu człowiekowi w duszy grało?
     W pamiętniku Malczewskiego czytamy: "Uczyłem się pilnie, nauczyciele mię lubili, kuzyni kochali (...), a dziwna rzecz jednak, że dzieckiem czułem już wyższość moją nad otoczeniem". A kilka linijek dalej: "Jesień zwłaszcza wlewała we mnie dziwny smutek i dziwny, jak na dziecko, spokój. Godzinami siadywałem w trawie zwarzonej szronem i słuchałem jesiennych wsi odgłosów: wtedy serce mi rosło, wzbierała pierś i płacz czułem w gardle".
     Urodził się w Radomiu w zubożałej rodzinie ziemiańskiej w 1854 roku. Studiował w Krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych u prof. Feliksa Szynalewskiego, Władysława Łuszczkiewicza i Jana Matejki oraz w Paryżu. Paryski nauczyciel miał podobno kiedyś powiedzieć patrząc na jego rysunki: "Jesteś pan szalony, ale masz ogromny talent".
     Kochał zwiedzać świat, miał żonę, dwójkę dzieci i kochankę (z powodu wielkiej wrażliwości i uczuciowości przygoda miłosna miała mu przysparzać cierpień, poczucie winy kazało mu więc wrócić do rodziny). Malował szybko, dużo i dobrze. Nie mógł narzekać na finanse, był sławny.

Wystawa "Jacek Malczewski w zbiorach Lwowskiej Galerii Sztuki" będzie czynna do 16 grudnia - dzisiejsze otwarcie zaplanowano na godz. 15. Biuro Wystaw Artystycznych w Bydgoszczy przy ul. Gdańskiej 20 zaprasza codziennie od godz. 10 do 19. Cena biletu normalnego - 8 zł, ulgowego - 4 zł.

     Pod koniec życia zaczął tracić wzrok, czuł się zmęczony, rysował tylko kredkami. Zmarł w swojej willi w Krakowie, w 1929 roku.
     Nie znosił pretensjonalności, ugrzecznienia, obłudy, tępoty i snobizmu ludzi, z którymi się stykał. Wrażliwy, a nawet nieśmiały, wierny w przyjaźniach, typ uczuciowca kierującego się głównie sercem - taki był zdaniem przyjaciół Jacek Malczewski. Mówili o nim: "książę niezłomny", który "dla blichtru i sławy żadnych ustępstw, choćby najdrobniejszych nie czynił.
     Czy dzieła artysty tak wiele razy opisywane i tak dogłębnie analizowane są jeszcze w stanie nas zaskoczyć?
     Tak naprawdę nikt z nas nie wie, jakie myśli kłębiły się w głowie Malczewskiego. Patrząc na prace artysty każdy z nas może dojrzeć coś innego.
     Źródła: m.in. "Poczet Artystów Polskich".
     Patronat nad wystawą sprawuje "Gazeta Pomorska".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska