https://pomorska.pl
reklama

Małe firmy z Torunia wciąż czekają na bezzwrotne 5 tys. zł z tarczy!

Małgorzata Oberlan
pixabay.com
Na 5 tys. zł mikropożyczki z tarczy antykryzysowej czekają w Toruniu jeszcze tysiące przedsiębiorców. Na około 10 tysięcy wniosków PUP rozpatrzył 1650 - podał prezydent 12 maja. W powiecie toruńskim spośród 4,4 tys. wnioskodawców pieniądze dostało już 2,8 tys. przedsiębiorców.

Mikropożyczki w wysokości 5000 zł z tarczy antykryzysowej to pomoc dla najmniejszych przedsiębiorców: tych zatrudniających do 10 osób, albo prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Grunt, żeby roczny obrót takiej małej firmy nie przekraczał 2 mln zł netto.

- Te pożyczki cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Pieniędzy nie trzeba zwracać pod jednym warunkiem: przez 3 miesiące od chwili, gdy otrzyma się pieniądze na konto, będzie się nadal prowadziło działalność gospodarczą - podkreśla Paweł Przyjemski, wicedyrektor PUP dla powiatu toruńskiego.

W całym kraju urzędy pracy zalane zostały dosłownie wnioskami o mikropożyczki z tarczy. Wnioski zaczęto przyjmować 2 kwietnia.

Niestety, z ich rozpatrywaniem i przelewaniem pieniędzy firmom poszczególne urzędy w kraju i naszym regionie radzą sobie różnie. Jak poinformował dziennikarzy prezydent Michał Zaleski podczas telekonferencji 12 maja, w Toruniu urząd pracy przyjął blisko 10 tysięcy wniosków. Rozpatrzył tylko 1650.

- W trakcie rozpatrywania jest 2/3 tych pozostałych, a około 1/3 w trakcie uzupełniania informacji czy danych - podał prezydent.

Powiatowy Urząd Pracy w Toruniu, jak każdy obecnie, skoncentrował się w kwietniu na przyjmowaniu i załatwianiu wspomnianych wniosków. Od 21 kwietnia doszła mu fala, co prawda już mniejsza, wniosków kolejnych - o wsparcie z tarczy antykryzysowej dofinansowań wynagrodzeń pracowników i kosztów działalności osób samozatrudnionych. Urzędnicy mają pełne ręce pracy.

Problemem okazało się składanie wniosków niekompletnych lub z błędami. Listę tych najczęściej popełnianych PUP w Toruniu opublikował na swojej stronie internetowej. Mali przedsiębiorcy mylą adresy pośredniaków (PUP dla powiatu z PUP-em dla miasta), zapominają o wypełnieniu wszystkich stron formularzy, załącznikach, podpisach. A to oznacza konieczność kontaktu z nimi, instruowania, uzupełniania wniosku, a finalnie - opóźnia przyznanie pożyczki i przelew 5 tys. zł.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Na terenie powiatu toruńskiego zarejestrowanych jest nieco ponad 5 tysięcy małych przedsiębiorstw uprawnionych do mikropożyczki. Do 15 maja wnioski złożyły 4 tysiące 430 z nich.

- Do połowy maja udało nam się zrealizować 2800 wniosków. Do tylu przedsiębiorców trafiły już pieniądze z mikropożyczki. Uważamy to za swój mały sukces. W kwietniu, gdy fala wniosków była największa, zajmowała się nimi większość naszej kadry: 45 na 55 zatrudnionych w urzędzie. Efekt jest taki, że na przelew owych 5000 zł przedsiębiorcy czekają u nas maksymalnie 2 tygodnie - mówi Paweł Przyjemski, wicedyrektor PUP dla powiatu toruńskiego.

Przyjemski podkreśla, że zapotrzebowanie na kolejne miliony złotych do ministerstwa PUP zgłaszał z wyprzedzeniem widząc, jakie będą potrzeby. - W sumie na mikropożyczki otrzymaliśmy z resortu 20 mln zł. 18 maja wpłynęło nam na konto 9 mln zł. Wszystkie te pieniądze trafiły lub jeszcze trafią do małego biznesu - podsumowuje wicedyrektor urzędu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska