"Szacujemy, że w pierwszym kwartale 2022 r. pogłowie świń spadnie poniżej 10 mln szt., a liczba macior spadnie poniżej 700 tys. szt. Krajowa produkcja coraz bardziej będzie uzależniała się od importu prosiąt i wieprzowiny", takie stanowisko 8 grudnia wyraził Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.
ASF odciska piętno na strukturze produkcji trzody chlewnej w Polsce
Według stanu z 30 listopada 2021 roku w systemie Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt (prowadzonym przez ARiMR) zarejestrowano 72 238 siedzib stad posiadających świnie. Miesiąc temu było to 73 792 stad. Liczba stad na początku 2021 roku wynosiła 103 659, spadek w ciągu 11 miesięcy obejmuje 31,4 tys. siedzib
"Obserwujemy odchodzenie małych gospodarstw od utrzymywania świń. Jednocześnie rośnie koncentracja i integracja produkcji trzody chlewnej. Powstaje coraz więcej profesjonalnych ferm", wskazuje POLPIG.
Brak zatwierdzonego planu bezpieczeństwa biologicznego może przynieść problemy
Afrykański pomór świń i brak zatwierdzonych planów bezpieczeństwa biologicznego mogą doprowadzić do kolejnych kłopotów jeszcze w tym roku. Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej dostrzega trudności ze sprzedażą żywca w obszarze z ograniczeniami III.
Mięso z okrągłym znakiem jest dystrybuowane przez lokalne sklepy firmowe zakładów mięsnych, hurtownie oraz sieci handlowe, które to właśnie stanowią największą cześć rynku. Spotykaliśmy się w przypadkami, kiedy sieci odmawiały dystrybucji wieprzowiny z okrągłym znakiem, potęgując tym samym problemy rolników związane ze zbyciem świń w tych strefach.
Zakłady mięsne mając ograniczone możliwości sprzedaży swoich produktów do sieci handlowych, znacząco ograniczały skup surowca w strefie III. W rezultacie ceny skupu żywca w strefie III utrzymują się na niższym poziomie w stosunku do innych stref. Decydują o tym wyższe wymagania weterynaryjne oraz ograniczony rynek bez możliwości eksportu wieprzowiny.
To też może Cię zainteresować
Zdaniem związku POLPIG pod koniec 2021 roku może nastąpić załamanie w łańcuchach dostaw żywca od tych producentów, którzy nie posiadają zatwierdzonego planu bezpieczeństwa biologicznego, a wcześniej sprzedawali świnie do rzeźni zlokalizowanej poza strefą II i III. Rzeźnie te nie będą miały więc dostępu do surowca z takich gospodarstw, a rolnicy mogą mieć problemy w zbyciu świń w obrębie strefy II lub III.
Jak rozwinie się sytuacja na rynku, zależy od odsetka rolników, którzy nie zatwierdzą planów bezpieczeństwa biologicznego. "Mamy nadzieję, że będzie on mały i nie utrudni handlu w okresie przedświątecznym", pisze POLPIG.
Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus zastanawiając się nad trwałością wzrostów cen obserwowanych przed świętami, zwraca uwagę, że w Europie ogólnie mamy do czynienia ze spadkiem pogłowia świń (szczególnie w Niemczech i Polsce), "choć notujemy wzrosty w Danii i Hiszpanii, które ze względu na swoje strategie produkcji i żywienia są bardziej odporne na kryzysy cenowe", komentuje Bartosz Czarniak.
To też może Cię zainteresować
Chiny notują kolejne podwyżki cen świń, a zarazem tamtejszy resort Rolnictwa informuje, że w najbliższym czasie do rzeźni trafią sztuki ze szczytu produkcyjnego, a do tego państwowe magazyny są pełne surowca skupionego podczas interwencji parę miesięcy temu. Tak więc nie powinniśmy spodziewać się wzmożony zakupów z tamtej strony, tym bardziej że i preferencje żywnościowe Chińczyków zmieniają się i coraz większy udział w odżywianiu mają drób czy baranina.
W Europie musimy niestety dojść do poziomu produkcyjności, który w większym stopniu będzie zabezpieczał popyt wewnętrzny, aniżeli będzie skierowany na eksport, tym bardziej iż coraz wyższe koszty produkcji odbijają się, na co raz mniej konkurencyjnych cenach wieprzowiny z UE na światowych rynkach. Uważam, iż obecne stawki utrzymają się jeszcze jakiś czas, dopóki stany magazynowe wieprzowiny nie spadną na tyle, aby zaspakajać zapotrzebowanie na mięso z bieżącej produkcji, wtedy też stawki za świnie powinny wzrosnąć do poziomu pozwalającego rolnikom zarobić.
