Małgorzata Kowalewska-Remisz od trzech lat pracuje w czerskiej bibliotece. Ukończyła studia na kierunku zarządzanie i marketing w eksploatacji maszyn na Politechnice Koszalińskiej oraz studia podyplomowe w Powszechnej Wyższej Szkole Humanistycznej Pomerania na kierunkach pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna oraz przygotowanie pedagogiczno-metodyczne.
Przed pracą w bibliotece była kierownikiem zmiany w chojnickm zakładzie, potem była specjalistą ds. zaopatrzenia w czerskiej firmie. Kowalewska-Remisz dowiedziała się o naborze. Zdecydowała, że warto spróbować, ale nie nastawiała się na wygraną. Podeszła do startu na spokojnie. Kultura od dawna ją pociągała. Gdy miała okazję, chętnie uczestniczyła w ważnych wydarzeniach.
Prywatnie jeździła na Chojnicką Noc Poetów, ale również na ciekawe spotkania do Starogardu. Zdradza, że jest aktywna, w domu jest rzadkim gościem. Gdy tylko może, wyjeżdża. Z naszej obserwacji, gdy Kowalewska-Remisz trafiła do biblioteki, ta ta instytucja przeszła dużą metamorfozę. Nieco skostniała , stała się bardziej otwarta. Z pewnością ma w tym udział właśnie Kowalewska-Remisz.
Co robi w wolnym czasie? Dużo czyta. Jest molem książkowym. Gdy ma czas, przeczyta w ciągu miesiąca kilka książek - jest po kursie szybkiego czytania. Kocha taniec, chodzi na zajęcia taneczne.
Jakie ma plany dotyczące Ośrodka Kultury w Rytlu? Mówi, że za wcześnie na takie rozmowy. Liczy na współpracę z dotychczasową załogą placówki. Zauważa, że sama w pojedynkę nic nie zdziała.
Czytaj e-wydanie »