
- Przyglądałem się gospodarstwom w Danii. Dlaczego mają takie tanie mięso? Tam, jeśli maciora nie daje min. 28 prosiaków rocznie, to rolnik wypadnie z rynku. Mają i takie, co dają ich ponad 30. A u nas 20 to dużo.

- Jak oni to robią? Mają swoje technologie - jedzenie, geny, moment odsadzenia od maciory. Mięso jest chude i wcale nie takie smaczne, ale za to tanie. No i tworzą spółdzielnie rolnicze. W Danii żaden rolnik nie działa w pojedynkę.

Podał przykład Francji, gdzie grupa wszystkich lokalnych rolników negocjuje ceny, ma swoją giełdę. - Nie ma, że jeden się wyłamie i za plecami reszty sprzeda towar. Gdy zapytałem, jak to możliwe, to usłyszałem, że zniszczyliby takie gospodarstwo.

- Musi być solidarność rolników. Ale u nas to już nie jest takie oczywiste.