Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mama na etacie

Katarzyna Piojda
Od dziś stowarzyszenie z Warszawy szuka wśród bydgoszczanek kandydatek na mamy w nowej wiosce dziecięcej.

     Pobudka wcześnie rano. Wspólne śniadanie. Później starsze dzieci idą do szkoły. Młodsze zostają w domu i bawią się z mamą.
     Tak zaczyna się dzień w wiosce dziecięcej. Tutaj nikt na nikogo nie krzyczy. Jest spokojnie. I bezpiecznie. Jak w prawdziwej rodzinie.
     Szukanie rozpoczęte
     
Stowarzyszenie SOS - Wioski Dziecięce w Polsce zaczęło właśnie budować czwartą taką wioskę, tym razem w Karlinie koło Koszalina. - Teraz poszukujemy wśród bydgoszczanek kandydatek na mamy zastępcze, które będą prowadziły domy i wychowywały dzieci opuszczone lub osierocone przez biologicznych rodziców - informuje Elżbieta Flasińska ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce.
     W nowej wiosce powstanie 14 domów, w których zamieszka w sumie około setka osób. Mało kto chce zaadoptować całe rodzeństwo. Stowarzyszenie robi więc wszystko, by bracia i siostry nie były rozdzielane. W wioskach dziecięcych mogą mieszkać całe rodzeństwa.
     Kandydatka idealna
     
Bydgoszczanki, które chcą zostać mamami gromadki, muszą spełniać odpowiednie warunki. Największe szanse mają samotne kobiety w wieku 30-40 lat. Mogą mieć już własne dzieci. Muszą mieć ukończoną przynajmniej średnią szkołę (preferowane wykształcenie pedagogiczne), być odpowiedzialne i sprawdzać się w prowadzeniu gospodarstwa domowego.
     No i oczywiście muszą kochać dzieci. - Czekamy na oferty z CV, listem motywacyjnym i zdjęciem - dodaje Flasińska. - Rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzimy z wybranymi kandydatkami. Kolejne spotkanie odbędzie się już w wiosce dziecięcej.
     Wypłata jak w firmie
     
Na miejscu kobieta przekona się, jak naprawdę funkcjonuje rodzina w takiej wiosce. Później stowarzyszenie zorganizuje szkolenie dla kandydatek.
     Po jego zakończeniu zatrudni je na stanowisku matki SOS. Stowarzyszenie podpisze z kobietami umowę o pracę pod koniec przyszłego roku. Będą dostawały wypłatę. Otrzymają też pieniądze na prowadzenie domu.
     Nie żałują decyzji
     
Anna prowadzi dom w wiosce dziecięcej w Siedlcach. - Sześć lat temu byłam sama, dziś mam siedmioro dzieci, dom i pracę, którą lubię - mówi. - Nie jest łatwo, ale nie żałuję decyzji.
     _Podobnie uważa Mariola, też matka SOS z wioski w Siedlcach. - _Byłam szkolną bibliotekarką. Żyłam sobie wygodnie, bez obowiązków. Miałam 30 lat i pustkę wokół siebie. Nikomu nie byłam potrzebna. Zobaczyłam ogłoszenie o naborze matek do wiosek. Zgłosiłam się
.
     Pracownicy stowarzyszenia mają nadzieję, że za pośrednictwem "Pomorskiej" znajdą odpowiednie kandydatki na matki zastępcze. - Sporo osób nie wie nawet o istnieniu takich wiosek - tłumaczy Elżbieta Flasińska. - Liczymy na to, że po waszych artykułach zgłosi się do nas sporo chętnych.
     Statystyka
     
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce to część międzynarodowej organizacji prowadzącej obecnie 442 wioski na całym świecie. Do wiosek trafiają dzieci z rodzin patologicznych, przeważnie liczne rodzeństwa, które wcześniej mieszkały w różnych domach dziecka, a dzięki wioskom mogą znowu być razem. W Polsce są 3 takie wioski - w Biłgoraju, Kraśniku i Siedlcach. Budowa jednej wioski w Polsce to koszt około 9 milionów złotych.
     **
-----
     Wszystkie bydgoszczanki chętne do podjęcia takiej pracy mogą nadsyłać oferty na adres: Magdalena Bartnik, Koordynator ds. Matek SOS, Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce, al. Szucha 2/4 m.25, 00-582 Warszawa.
     
Zgłoszenia można też wysyłać pocztą elektroniczną na adres: [email protected]. Szczegółowe informacje pod numerem telefonu (22) 6221672. - Niewykluczone, że kolejna wioska powstanie w Bydgoszczy lub jej okolicach - mówi Flasińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska