W niedzielę bohaterowie gali KSW 52 w Gliwicech, m.in. Mamed Chalidow, Damian Janikowski i Szymon Kołecki, wzięli udział w projekcie KSW Games, ścigając się na wirtualnym torze.
- To była fajna zabawa. Kiedyś grałem częściej, w ostatnich latach to odstawiłem. Ale wczoraj włączyła mi się taka chęć rywalizacji, że jeśli zrobią taki wyścig jeszcze raz, to na pewno lepiej się przygotuję. Kupuję kierownicę i będę grał - śmieje się 39-latek.
- Nie jestem też zwolennikiem tego, żeby dzieci bawiły się non stop. Moi synowie grają tylko i wyłącznie w niedzielę. Wybraliśmy im też określone gry. Niektóre z nich są dla dzieciaków rozwijające. Polepszają koncentrację i refleks, dzięki nim mózg pracuje w innych obszarach. Granie, oczywiście z umiarem, to nic złego. - podkreśla były mistrz KSW kategorii średniej, a wcześniej też półciężkiej.
W sobotę 7 grudnia Chalidow (34-6-2) powróci do okrągłej klatki po ponad roku nieobecności. W walce wieczoru KSW 52 w Arenie Gliwice 39-latek zmierzy się z aktualnym mistrzem KSW wagi średniej, Anglikiem Scottem Askhamem (18-4).
Wkrótce na naszych łamach obszerny wywiad z Mamedem Chalidowem
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:>> MARZENIE KAŻDEGO MĘŻCZYZNY. ZJAWISKOWA SESJA ZAWODNICZKI UFC PAIGE VANZANT W BIKINI [ZDJĘCIA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> WOJOWNICZKA O TWARZY ANIOŁA. ALEXA GRASSO POKONAŁA KAROLINĘ KOWALKIEWICZ [ZDJĘCIA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> NAJBOGATSI BOKSERZY ŚWIATA. ANTHONY JOSHUA GONI BRACI KLICZKÓW, LIDER NIEZAGROŻONY <<
Mamed Chalidow o KSW Games: Włączyła mi się taka chęć rywalizacji, że kupuję kierownicę i będę trenował do kolejnej edycji
