Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy turystyczne miejscowości, ale we wrześniu autobusów do nich jest jak na lekarstwo

Maria Eichler
Samorządowcy radzą, żeby się przesiąść na rowery. Owszem, jest to jakieś wyjście, ale pewnie nie dla każdego
Samorządowcy radzą, żeby się przesiąść na rowery. Owszem, jest to jakieś wyjście, ale pewnie nie dla każdego Maria Eichler
- To skandal - mówi jedna z chojniczanek. - Po godz. 15 nie ma żadnego kursu z Funki!

Nasza rozmówczyni jest rozżalona. Dla niej wrzesień to nie koniec sezonu i uważa, że dwa autobusy na krzyż w ciągu dnia to naprawdę za mało. - Chciałam pojechać do Chojnic około 19, bo był w rozkładzie letnim taki kurs - opowiada. - Wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że od września ostatni autobus z Funki odjeżdża o 15! A usłyszałam też od pani z kiosku, że dzieciaki wracają pieszo do Sworów, bo też nie ma tam po południu sensownego połączenia. Jak chcemy postawić na turystykę i chwalić się Parkiem Narodowym "Bory Tucholskie", to róbmy to z głową!

Przeczytaj także: Chojnice. Uwaga, MZK wycina kursy. Ale są też nowe!
Zapytaliśmy w Miejskim Zakładzie Komunikacji, dlaczego rozkład jest tak ubogi w kursy do tej części gminy Chojnice. - Od czasu podpisania z gminą i miastem porozumienia o przewozach to nie my odpowiadamy za liczbę kursów i za całą sieć rozkładu - mówi prezes MZK Mieczysław Sabatowski. - W mieście jest za to odpowiedzialny burmistrz, w gminie - wójt, to oni ustalają rozkłady, ja jestem tylko przewoźnikiem, jedynie operatorem, który ma zapewnić bezpieczeństwo, punktualność i odpowiednie warunki przejazdu. I oczywiście reaguję na zlecenia korekt, które otrzymuję.

Co więc mają do powiedzenia na ten temat w urzędzie gminy Chojnice? - Naszym ustawowym obowiązkiem jest dowożenie dzieci i młodzieży do szkoły - przypomina Piotr Stanke, zastępca wójta gminy Chojnice. - Powstaje pytanie, czy mamy dotować kursy, którym zainteresowane są trzy, cztery osoby? Czy mamy wozić powietrze? Chodzi przecież o jakąś zasadność społeczną, bo to są pieniądze podatników.

Stanke podkreśla, że jeden kurs do Swornegaci do wydatek na poziomie 35 tys. zł. W sytuacji, gdy gmina dopłaca nie tylko do przejazdów, ale także np. do kanalizacji sanitarnej - ok. 2 mln zł - trzeba się zastanawiać nad wydatkiem każdej złotówki. Ale to nie znaczy, że stanowisko urzędu jest sztywne.

- To na wniosek rady sołeckiej skasowaliśmy wieczorny autobus ze Sworów do Chojnic - przypomina Stanke. - Ale były u mnie dziewczęta ze Swornegaci, które po godz. 15 nie mogą dojechać do domu, bo po lekcjach mają jeszcze w szkole zajęcia. Zaproponowałem rozwiązanie związane z przesunięciem godziny odjazdu porannego autobusu i wprowadzeniem popołudniowego kursu, np. koło godz. 18. Poprosiłem, by skonsultowały to z radą sołecką i teraz czekam, czy się do mnie odezwą. Myślę, że do tematu wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska