Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandat zamiast biurokracji

Joanna Lewandowska
Włocławscy strażnicy nie muszą już tak często występować do sądu.

- Od kilku tygodni strażnicy mają więcej możliwości karania mieszkańców mandatami. Czy odczuliście już jakieś pozytywne skutki zmiany przepisów?
- Oczywiście, że tak. Rozszerzenie katalogu spraw za które możemy nałożyć mandat, zamiast kierować sprawy do sądu grodzkiego znacznie ułatwiło nam pracę. Zamiast wypisywać wnioski i tracić czas na biurokrację, możemy skupić się na interwencjach i pilnowaniu porządku.
- Ale mieszkańcy chyba nie są już tacy zadowoleni, przecież prawdopodobieństwo otrzymania mandatu jest teraz dużo większe?
- To nie jest tak. Nie chodzi o to, że karzemy za inne wykroczenia, niż dotychczas. Po prostu teraz mieszkańcy, zamiast odpowiadać przed sądem, mogą zapłacić mandat. Zresztą, wielu włocławian przyłapanych na jakimś wykroczeniu jest z tego rozwiązania bardzo zadowolonych. Wcześniej strażnicy byli często pytani, czy mogą poprzestać na wypisaniu mandatu. Dla wszystkich to prostrze rozwiązanie. Ukarani od razu wiedzą, ile muszą zapłacić, nie muszą tracić swojego czasu i pokrywać kosztów spraw sądowych. Poza tym pieniądze za mandaty zasilają budżet miasta. Gdy sprawy rozstrzyga sąd, grzywna wpływa do skarbu państwa.
- Za jakie sprawy wypisaliście już najwięcej mandatów?
- Przed zmianą przepisów do sądu grodzkiego musieliśmy kierować wszystkie wykroczenia dotyczące nieobyczajnego zachowania. Tylko w tym roku zanotowaliśmy siedemdziesiąt siedem takich przypadków. Chodzi tu głównie o nietrzeźwych mieszkańców, których zabieraliśmy z ulic, ławek, parków i odwoziliśmy do izby wytrzeźwień. Po każdej takiej interwencji strażnicy mieli do wypełnienia mnóstwo dokumentów. Teraz mogą po prostu wypisać mandat.
- Do sądu nie będą prawdopodobnie już tak często wzywani także właściciele psów?
- Faktycznie, mandat od strażników mogą teraz otrzymać także właściciele czworonogów, którzy nie zadbali o szczepienia przeciw wściekliźnie. Takich spraw również jest bardzo dużo. W tym roku musieliśmy skierować aż 61 wniosków do sądu. Szybciej ukarani mogą być także mieszkańcy, którzy wyprowadzają psy do lasu bez kagańca. No i oczywiście mieszkańcy, którzy w nielegalny sposób pozbywają się swoich odpadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska