Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Wrzosek: - Czekam, niech rywale się pchają

A.Bogacki, T.Dębek, KW, MZ
Sebastian Rudnicki (KSW)
- Jesteśmy jak Batman i Joker - mówi o rywalu, któremu odebrał mistrzowski pas. - Nasza rywalizacja może trwać dalej.

Marcin Wrzosek to 29-letni bydgoszczanin, który przygodę z MMA rozpoczął w 2008 roku w Fighting Division Bydgoszcz przy Policyjnym Towarzystwie Sportowym Gwardia pod okiem Tomasza Krajewskiego.

Kilka lat spędził w Wielkiej Brytanii, obecnie trenuje w klubie Shark Top Team Łódź pod okiem Łukasza Zaborowskiego, który również pochodzi z Bydgoszczy i w przeszłości także trenował w Fighting Divison.

"The Polish Zombie", jak mówią o nim w weekend został nowym mistrzem federacji KSW w wadze piórkowej. Na gali KSW 37 w Krakowie odebrał pas Arturowi "Kornikowi" Sowińskiemu.

To była najbardziej krwawa walka gali. Po tym jak Wrzosek w 2. rundzie sprowadził rywala do parteru, krew z rany na głowie Sowińskiego lała się obficie. W końcu arbiter przerwał pojedynek, a lekarz stwierdził, że mający mocno spuchnięte lewe oko zawodnik (nic już na nie widział), nie jest w stanie kontynuować walki. Sowiński skrytykował później tę decyzję, uznając ją za przedwczesną.
- To była walka o pas. Gdyby sędziowała ją moja mama, mogłaby ją przerwać - uciął Sowiński.

Wrzosek był innego zdania. - Blizna, którą mam na głowie jest mała w porównaniu do tej, którą on będzie miał. Myślę, że dobrze zrobili, zatrzymując walkę. Uratowali go. Ja byłem świeży, a on już tak dychał, że to była kwestia czasu - mówi Wrzosek.

Dodał, że rywal nie sprawił mu większych problemów. - Nie byłem naruszony żadnym ciosem. Zanim siadł, widziałem, że jego oczy patrzyły do góry, widziały aniołki. Wtedy wiedziałem, że to koniec. Każdy z nas ma galaretkę w głowie, jak już raz ją naruszysz... Ja też siadałem, ale dzięki swojej woli walki udawało mi się przetrwać. Widziałem, że jest naruszony - przyznał.

Nowy mistrz przyznał, że tegoroczne przenosiny z brytyjskiej federacji FEN do polskiej KSW, były trafionym posunięciem: - To była najlepsza decyzja, jaką podjąłem w życiu. Od czasu, gdy poświęciłem się w stu procentach treningom, jestem innym zawodnikiem. Ci którzy oglądają moje walki sprzed tego czasu, mogą przestać to robić.

Wrzosek zwycięstwo zadedykował narzeczonej. To ona odwiodła go od decyzji o zakończeniu kariery.

Tak Marcin Wrzosek został mistrzem KSW [zdjęcia z walki]

Nowy mistrz jest otwarty na rewanż z Sowińskim. - Jeżeli włodarze KSW będą tego chcieli, to czemu nie? Jesteśmy jak Batman i Joker, działamy na siebie jak płachta na byka. Nasza rywalizacja może trwać dalej - skomentował Wrzosek.

Wywalczenie pasa federacji KSW to dla 29-latka największy sukces. Z kim jeszcze chciałby wkrótce walczyć? - Niech oni się teraz do mnie pchają, nie ja do nich - mówi Wrzosek. - Będę bronił pasa jak mojego największego skarbu - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska