Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maria Szymborska z Chrostkowa potrafi ze wstążki i bibuły zrobić przepiękne ozdoby [zdjęcia]

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Pasją Marii Szymborskiej z Chrostkowa jest rękodzieło. Ze wstążki i z bibuły robi piękne ozdoby. Wykonane przez nią kwiaty są łudząco podobne do oryginału, gdyż każdy płateczek i listek są pieczołowicie wymodelowane. Dla Marii Szymborskiej z Chrostkowa robienie ozdób nie ma tajemnic. Za co się tylko nie zabierze, wychodzi jej prześlicznie. Gwiazda betlejemska, na której wykonanie poświęciła pięć tygodni, może zawstydzić oryginał. Każdy płatek wymodelowała ze wstążki, a liście zrobiła z bibuły.  Ma na swoim koncie całą paletę kwiatów: konwalie, datury, róże, irysy, tulipany i mieczyki. Są tak piękne, że można je pomylić z żywymi kwiatami. Mają jednak tę dodatkową zaletę, że nie więdną.- Zdolności manualne odziedziczyłam po rodzicach – opowiada Maria Szymborska. – Moja mama robiła na drutach i szydełku, a także pięknie wyszywała. Z kolei tata lepił dla nas figurki do zabawy. Wcześnie zaczęłam wyszywać, najpierw na starej firance, i wyplatać makatki. Później poznałam origami. Wciągnęła mnie ta tradycyjna sztuka składania papieru. Zaczęłam robić łabędzie, koszyczki, wazony i kielichy. Od tego się zaczęła moja przygoda z ozdobami.   Więcej w „Tygodniku Lipnowskim”.Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć!
Pasją Marii Szymborskiej z Chrostkowa jest rękodzieło. Ze wstążki i z bibuły robi piękne ozdoby. Wykonane przez nią kwiaty są łudząco podobne do oryginału, gdyż każdy płateczek i listek są pieczołowicie wymodelowane. Dla Marii Szymborskiej z Chrostkowa robienie ozdób nie ma tajemnic. Za co się tylko nie zabierze, wychodzi jej prześlicznie. Gwiazda betlejemska, na której wykonanie poświęciła pięć tygodni, może zawstydzić oryginał. Każdy płatek wymodelowała ze wstążki, a liście zrobiła z bibuły. Ma na swoim koncie całą paletę kwiatów: konwalie, datury, róże, irysy, tulipany i mieczyki. Są tak piękne, że można je pomylić z żywymi kwiatami. Mają jednak tę dodatkową zaletę, że nie więdną.- Zdolności manualne odziedziczyłam po rodzicach – opowiada Maria Szymborska. – Moja mama robiła na drutach i szydełku, a także pięknie wyszywała. Z kolei tata lepił dla nas figurki do zabawy. Wcześnie zaczęłam wyszywać, najpierw na starej firance, i wyplatać makatki. Później poznałam origami. Wciągnęła mnie ta tradycyjna sztuka składania papieru. Zaczęłam robić łabędzie, koszyczki, wazony i kielichy. Od tego się zaczęła moja przygoda z ozdobami. Więcej w „Tygodniku Lipnowskim”.Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć! Małgorzata Chojnicka
Pasją Marii Szymborskiej z Chrostkowa jest rękodzieło. Ze wstążki i z bibuły robi piękne ozdoby. Wykonane przez nią kwiaty są łudząco podobne do oryginału, gdyż każdy płateczek i listek są pieczołowicie wymodelowane.

Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska