https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marian Brudzyński: -To, że jest grupa fanów tej hollywoodzkiej gwiazdeczki nie oznacza, że katolicy muszą cierpieć

mc
archiwum
Marian Brudzyński - niezrzeszony radny sejmiku województwa mazowieckiego, niegdyś członek Ligi Polskich Rodzin. Mówi o sobie, że dziś jest człowiekiem o umiarkowanych poglądach. A jednak nie spodobało mu sie to, że Madonna zaśpiewa w Polsce i to akurat w dniu, w którym przypada święto kościelne. Założył zatem Komitet Obrony Wiary i Tradycji "Pro Polonia".

Rozmowa z Marianem Brudzyńskim, radnym województwa mazowieckiego, przewodniczącym Komitetu Obrony Wiary i Tradycji "Pro Polonia".

Maciej Czerniak: - Dlaczego to dla pana takie ważne, by Madonna nie wystąpiła na Bemowie w sobotę?

Marian Brudzyński: - To proste. Jesteśmy krajem, w którym dominuje katolicyzm. Dlaczego jakaś tam hollywoodzka szmira ma być odstawiana na polskiej scenie akurat w święto Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny? Nie jesteśmy sługusami Ameryki, nie musimy też robić wszystko pod jej dyktando.

MC: - Jak to? Nie lubi pan Madonny?

MB: - To dwie różne sprawy. Lubić, a mieć poczucie, że uczucia religijne większości Polaków są obrażane.

MC: - To znaczy, że nigdy nie spodobał się panu żaden jej utwór? Co, jak co, ale Madonnie nie można chyba odmówić tego, że zyskała jednak uznanie w przemyśle muzycznym...

MB: - Pewnie, że tam kiedyś coś słyszałem. Utwór jeden czy drugi... I nawet niektóre bywają melodyjne. Podejrzewam też, że moje dzieciaki w domu po cichu podsłuchują Madonnę. No, ale przecież im tego nie zakażę - własnym dzieciom. Nie jestem przecież jakimś zatwardziałym ortodoksem.

MC: - A jednak... Ten protest przeciw jej występowi na Bemowie w najbliższą sobotę... Zawiązanie komitetu w tej sprawie...

MB: - Po prostu, postanowiłem skrzyknąć kilku znajomych. Kilka, no może kilkanaście osób, które mają poglądy podobne do moich. No i jakoś to wyszło. Powstał Komitet Obrony Wiary i Tradycji "Pro Polonia".

MC: - Pojawiły się pogłoski, że jednak odstąpicie od tego protestu na lotnisku w dniu koncertu.

MB: - To bzdury. Nie ma w tym krzty prawdy. Jestem przekonany, że te plotki, od których roi się w internecie, w dużej części rozpowiada Grzegorz Zagozda z "Unum Principium"...

MC: - Zaraz, zaraz. Przecież stowarzyszenie "Unum Principium" jest zarejestrowane w podbydgoskim Łochowie. Co oni mają wspólnego z protestami przeciw Madonnie?

MB: - Zagozda pokłócił się z nami... Powiedzmy, poszło o sprawy doktrynalne. Miał nam za złe, że ugięliśmy się przed arcybiskupem Kazimierzem Nyczem, który nie pozwolił na zorganizowanie mszy polowej na Bemowie. No i nasze drogi się rozeszły. A szkoda, bo zdążyliśmy się zaprzyjaźnić.

MC: - Po co to wszystko? Przecież bilety na koncert rozeszły się w mgnieniu oka. To znaczy, że ludzie chcą posłuchać jej na żywo.

MB: - To, że jest grupa fanów tej hollywoodzkiej gwiazdeczki w Polsce, nie oznacza, że inni Polacy, katolicy muszą cierpieć. A przede wszystkim dać się poniżać.

MC: - Co właściwie zamierzacie robić na Bemowie? Będziecie tam przed koncertem? Czy będziecie próbowali przekrzyczeć kilkusetwatowe głośniki podczas występu?

MB: - W ogóle muszę przyznać, że sytuacja trochę wymyka mi się spod kontroli. Te wszystkie medialne określenia, którymi mnie oznaczono. Czarnosukienkowy terrorysta...

MC: - A to coś nowego. Tego jeszcze nie słyszałem.

MB: - No tak (śmiech). Nie przejmuję się tym. Bardziej martwię się, że w sobotę sytuacja wymknie się nam spod kontroli. Przewidywałem, że na apel naszego komitetu odpowie może z półtora tysiąca osób. A tymczasem może tam przyjechać nawet kilkanaście tysięcy katolików z całej Polski.

MC: - Co to są za ludzie?

MB: - Różni. Najróżniejsze stowarzyszenia katolickie z całego kraju. Naprawdę świetni ludzie. Łączy nas wspólny interes - obrona polskości przed upadkiem, który niesie cywilizacja takich to gwiazdeczek, jak Madonna.

MC: - Spytam jeszcze raz - co zamierzacie robić na lotnisku Bemowo podczas koncertu?

MB: - Nie ma jeszcze gotowego scenariusza. Nie jestem w stanie przewidzieć, czy będziemy tylko śpiewać hymn Polski, pieśni patriotyczne, czy też religijne. Może się zdarzyć, że ludzie będą po prostu chodzić z biało-czerwonymi flagami.

MC: - A wniosek dla Grzegorza Schetyny?

MB: - To była prośba do ministra. O to, by policja zagwarantowała polskim katolikom w sobotę na Bemowie godne warunki świętowania Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny. Wniosek zatytułowałem: "Koncert Madonny: Drugi cud nad Wisłą, czy upadek państwa i kościoła?"


Wypowiedzi Mariana Brudzyńskiego nie wymagają chyba komentarza. Z racji tego, że w trakcie rozmowy padło z jego ust nazwisko Grzegorza Zagozdy, skontaktowaliśmy się z prezesem stowarzyszenia "Unum Principium".

- Nasze drogi - to znaczy naszego stowarzyszenia z komitetem pana Brudzyńskiego - rozeszły się głównie dlatego, że nie jesteśmy za protestem na Bemowie w dniu koncertu Madonny. Uważam, że konfrontacja ludzi śpiewających pieśni patriotyczne i modlących się z rozbawionym tłumem fanów Madonny, jest niepotrzebna. Byłaby to również niczeu nie służąca prowokacja - mówi Zagozda.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niech się wpisują ci, którzy ucierpieli w wyniku koncertu Madonny lub po wypowiedzi Mariana Brudzyńskiego ( ). Ciekawe. których poszkodowanych będzie więcej :-)
P
PASZCZak47
W dniu 15.08.2009 o 18:15, Gość napisał:

Jestem praktykującą katoliczką. Za chwilę idę do kościoła.Jakoś nie cierpię z powodu koncertu Madonny, czy to znaczy, że nie dostanę rozgrzeszenia?



TAK!
w
wojciu
,,Klukaszewski,, masz moje poparcie wszystko co piszesz to prawda,ja mam takie samo zdanie.Dodal bym jeszcze tylko ,,NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC,, z tym kosciolkiem,bo jeszcze troche i bedziemy musieli do pracy na kolanach isc.Ta banda czarnuchow(chodzi oczywiscie o te czarne sutanny) chciala by najlepiej powrotu do swietej inkwizycji,to by im pasowalo.Ale mam nadzieje ze nadal jest wiecej ludzi rozumnych w Polsce i nigdy nie dopuszcza do tego.
G
Gość
Jestem praktykującą katoliczką. Za chwilę idę do kościoła.
Jakoś nie cierpię z powodu koncertu Madonny, czy to znaczy, że nie dostanę rozgrzeszenia?
k
klukaszewski
am propozycję niech papież zostanie prezydentem Polski a prymas premierem co Wy na to ... Polska to kraj w którym żyją nie tylko ludzie wyznania rzymskokatolickiego ale również żydzi, muzułmanie, protestanci, etc. ale nie zapominajmy, że wielu z nas to osoby niewierzące ... uważam, że Ci którzy chcą iść na uroczystości kościelne i państwowe to pójdą na nie a Ci którzy chcą iść na koncert Madonny też pójdą i czemu zabraniać komukolwiek dobrej zabawy (?) nie za bardzo rozumiem po co a właściwie czemu kościół i instytucje mu "pochodne" się wtrącają w swobody obywateli może jako rozgrzeszenie fani "królowej popu" powinni z koncertu iść na kolanach do Częstochowy oo albo lepiej powinni wpłacić na budowę kolejnego kościoła bo przecież w Polsce ciągle mamy niedobór świątyń ... ehh kiedy ten kraj wreszcie przestanie bawić się w średniowiecze i obywatele przeniosą się do XXI wieku, wieku w którym szanuje się poglądy innych, respektuje się prawo do posiadania własnego zdania a nie osądza i zarazem krzywdzi się tych, którzy otwarcie wyrażają swoje zdanie ... eh
P
PASZCZak47
to ze sa katolicy nie oznacza ze grupa fanow madonny ma cierpiec! nadstawcie drugi policzek! a nie marudzicie jak dzieci! tylko rozglosu wiecej co madonnie pasuje... ale nie zagluszcie ja! sprzet do zagluszania to narazie maybach ojca dyrektora 2 pary glosnikow do kompa i zestaw 5,1 jamaszki bass musi byc!
z
zepo56
A ja mam tylko jedno pytanie do wszystkich -skąd się biorą w Polsce takie poj..by jak ten brudzyński czy coś tam. Nawiedzony , ograniczone półgłówki, które wszelkimi sposobami chcą zaistnieć w mediach, i których dziennikarze pokazują jak małpy w cyrku. Czemu toto jest katolikiem i do tego jeszcze Polakiem.?Nie podoba ci się bąłźnie Madonna i jej koncert to idż na odpust do Pikutkowa albo idź na nieszpory do pierwszego z brzegu kościoła. Tłumokót w tym naszym kochanym kraju coraz więcej.
w
wojciu
Ci wszyscy szarpiacy sobie wlosy na glowie katolicy sami stwarzaja zagrozenie dla reszty spoleczenstw,a to dlatego ze sa w jakims oblakaniu,fanatyzmie lub mowiac inaczej braku zdroworozsadkowego rozumowania.Jest to grozne bo jak nam wiadomo juz od najstarszych czasow przez religie same wojny powstawaly a pod plaszczykiem kosciola do najciezszych przestepstw dochodzilo.Wiec nie dajmy sie omamic w dobie kosmosu ,paru zidiocialym fanatykom kosciola i przybadzmy licznie na ten koncert,nie zwracajmy nawet uwagi na zdewocialych fanatykow kosciola,to sa ludzie ociemniali i maja skrzywiona osobowosc.
P
Paula
Jestem katoliczką i teraz cały dzień będę się głowić w jaki sposób mam cierpieć z powodu tego koncertu... Czy jeśli nie będę cierpiała to oznacza, że nie jestem prawdziwą katoliczką?
v
vvv
W dniu 14.08.2009 o 20:27, ~100Marek~ napisał:

"To, że jest grupa fanów tej hollywoodzkiej gwiazdeczki w Polsce, nie oznacza, że inni Polacy, katolicy muszą cierpieć." Nic z tego nie rozumiem. Dlaczego katolicy muszą cierpieć. Kto każe im cierpieć? A może w tym dniu wg katolików wszyscy mają chodzić na kolanach?



mam pytanie?
w czym to cierpienie będzie wyrażane?
~katolik~
głupota,ale mówi się trudno.
jestem katolikiem,ale jak nikt mnie nie zmusza to wszystko jest ok.
przecież to jest dobra wola .
G
Gość
W dniu 14.08.2009 o 22:16, ogrodnik napisał:

NIECH JAKIŚ SPECJALISTA OD FIZJONOMIKI OPISZE TĄ FACJATĘ ! ! ! Będzie kupa śmiechu!!


Kupa śmiechu???Raczej wstydu i żenady!!!Spójrz na tą twarz-karczek wystrzyżony,grzyweczka zawinięta,usteczka w ,,tradycyjny grymasik,,a w oczach tęsknota za rozumem....Z tego,,błogosławionego lica,,bije tyle chciwości,nienawiści i buty że aż strach pomyśleć co by było ,gdyby tacy ludzie doszli do władzy!!!
j
ja
Przecież pójście na koncert nie jest obowiązkowe,kto nie chce to po prostu nie idzie! A pan Brudzyński niech mówi wyłacznie za siebie!
A
Alien
Gościu ma parcie na szkło i znalazł pretekst żeby zaistnieć.
p
polak
dlaczego koncert ma sie nie odbyc? kto chce pujsc do kosciola i tak pojdzie a na koncert wieczorem też można pojsc I moze czas przestac udawac ze jestesmy tacy religijnii bez przesady moi drodzy ludzie zamknieci na krzywde innych czesto bezczelni i chamscy pseudo obrońcy religii zachowuja sie jak zwykłe dewoty nie katolice czas dołaczyc do grona mocherów od Rydzyka skoro uwazacie ze koncert 15 sierpnia to profanacja wstyt i chańba dla Polski
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska