Rozmowa z marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego Piotrem Całbeckim
- Pana pomysł to platforma multimodalna, ale czym ona właściwie jest?
- Przede wszystkim sposobem Unii Europejskiej na rozwój transportu, a w rzeczywistości sprawnie zarządzanymi węzłami logistycznymi. Właśnie złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Infrastruktury o utworzenie takiej platformy na obszarze aglomeracji bydgosko-toruńskiej. Będziemy też lobbować za tym w Brukseli, bo to tam zapadnie ostateczna decyzja.
- Jakie mamy szanse?
- Duże. Z założenia węzły multimodalne mogą powstawać na terenach, gdzie krzyżują się przynajmniej dwie formy transportu. Tymczasem w naszym regionie mamy port lotniczy, wodny szlak śródlądowy i strategiczny węzeł kolejowy w Bydgoszczy oraz autostradę w Toruniu. Do tego oba miasta są ze sobą połączone w ramach kolejowego projektu BiT City i drogą krajową nr 80. Do kompletu brakuje nam chyba tylko żeglugi morskiej...
Ruszyła nasza loteria mieszkaniowa! Do wygrania jest dwupokojowe mieszkanie
- ... i drogi ekspresowej S5
- Powstanie takiego węzła będzie się wiązać z dodatkowymi środkami unijnymi na rozbudowę infrastruktury. W ten sposób będziemy mieli plan awaryjny, gdyby spełnił się czarny scenariusz i "piątka" straciła dotację z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".
- Na ile jest to pana zdaniem możliwe?
- Teoretycznie sukces jest jeszcze możliwy, ale pod warunkiem, że w tym roku wywalczymy pieniądze na przygotowanie dokumentacji "piątki". Jak się uda, to jest szansa, że prace ruszą zgodnie z założeniami PO "IŚ" w 2013 roku. Jeśli natomiast na koniec 2012 nie będziemy mieli ani projektu, ani pozwoleń, to pieniądze przepadną. Oczywiście decyzja o tym może zapaść wcześniej. Dlatego tak ważne są wszelkiego typu akcje lobbingowe. Liczy się każda inicjatywa - od zbierania podpisów po indywidualne zabiegi parlamentarzystów.
Rozmawiał Bogdan Dondajewski
Czytaj e-wydanie »