- O takich przedsięwzięciach jakimi są strefy ekonomiczne, trzeba mówić głośno - przyznaje Jarosław Józefowicz. - Dlatego cieszę się z nagrody marszałka.
Piotr Całbecki, marszałek województwa, zdecydował się w tym roku wyróżnić dwie osoby: Jarosława Józefowicza i Teresę Kamińską, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Czytaj też: Na Kujawach i Pomorzu spadło bezrobocie, firmy inwestują i zatrudniają, np. TZMO
Opatrunki mają duże doświadczenie w Rosji
Dzięki nim w Kowalewie Pomorskim powstała podstrefa PSSE - jedyna, która w stu procentach leży na gruntach prywatnych. Dlatego podczas środowej gali w toruńskim Dworze Artusa marszałek przyznał im nagrodę specjalną.
- Kilka lat temu zastanawialiśmy się, gdzie możemy zainwestować w budowę fabryk - przyznaje Jarosław Józefowicz. - Mamy duże doświadczenie w Rosji, gdzie zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci, chcieliśmy budować fabryki w Indiach i na Ukrainie - i to też nam się udało. Ale cały czas myśleliśmy, że przecież urodziliśmy się w Polsce. Ja sam pochodzę z Torunia - i chciałem także tutaj zainwestować.
TZMO zdecydowały się więc kupić ziemię pod Kowalewem Pomorskim. W 2004 roku we Frydrychowie powstała nowa spółka TZMO: Plastica. Powstała wówczas nowa fabryka. Produkowane tam wyroby są wykorzystywane są m.in. w produkcji podpasek higienicznych, pieluszek dla dzieci, czy wyrobów medycznych.
- Wtedy zaczęłiśmy zastanawiać się, jak spowodować, by inwestycja mogła rozwijać się jak najlepiej - mówi Jarosław Józefowicz. - Wspólnie z Teresą Kamińską, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, postanowiliśmy napisać wniosek do rządu o rozszerzenie strefy na teren Kowalewa, na terenie, który jest prywatną własnością TZMO.
Rząd zgodził się, powstaly trzy kolejne fabryki
Rząd się zgodził - strefa została utworzona, a TZMO zbudowały kolejne 3 fabryki. Razem zatrudniają 500 osób z okolic. A to jeszcze nie koniec: prezes firmy zapewnia, że wkrótce powstanie czwarta fabryka. - Pozwolenie już mamy - zapewnia Józefowicz. - Mamy nadzieję że nową technologię uruchomimy na przełomie roku.
Czytaj też: Toruńskie opatrunki otwierają kolejne fabryki - będzie 250 nowych miejsc pracy
To jednak nie koniec planów toruńskich zakładów. TZMO jest właścielem przychodni i szpitala specjalistycznego Matopat. Spółka od 13 lat organizuje też konferencje dotyczące opieki długoterminowej.
- W tym roku jesteśmy szczególnie dumni z tej konferencji, bo odwiedziło nas ponad 1200 uczestników z 23 państw Europy - zdradza prezes TZMO. - Odwiedził nas nawet ambasador Indii. Przyjechał, bo zainteresował go ten temat, przedstawił swoją wizję współdziałania.
Na czym to współdziałanie miałoby polegać? - Jeszcze za wcześnie, by zdradzać szczegóły - uśmiecha się Jarosław Józefowicz. - Ale wystarczy przyjrzeć się terenowi obok szpitala, by dostrzec, że jest on już przygotowany pod inwestycje.
