Jujka (193 cm) całą swoją "dorosłą" karierę była związana z Gdynią. Lotos ją zatrudnił zaraz po zakończeniu nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Nad morzem środkowej wiodło się różnie, ale zwykle była w cieniu zagranicznych gwiazd. Dopiero w zakończonym sezonie koszykarka pograła w PLKK więcej (średnio ponad 20 minut w meczu), a jej statystyki to 8,3 pkt i 4,3 zbiórki.
To wystarczyło, żeby znaleźć się w reprezentacji trenera Dariusza Maciejewskiego i Jujka zapewne zagrałaby w mistrzostwach Europy, gdyby nie drobna kontuzja w okresie przygotowawczym. Teraz utalentowana koszykarka uznała, że pora zmienić otoczenie i przyjęła ofertę "Katarzynek".
Czekają na sponsorów
Przypomnijmy, że do tej pory Energa ma w składzie na przyszły sezon rozgrywające Weronikę Idczak i Amerykankę Leah Metcalf oraz skrzydłowe Charity Szczechowiak, Emilia Tłumak i Róża Ratajczak. Jujka jest więc pierwszym graczem podkoszowym w ekipie Elmedina Omanicia. Kto będzie drugim centrem? Najprawdopodobniej Amerykanka, choć jest możliwe jeszcze przedłużenie kontraktu z Jeleną Maksimović.
Cały skład drużyny poznamy dopiero za kilka tygodni. Wszystko dlatego, że klub prowadzi cały czas rozmowy ze sponsorami i od ich wyniku zależą cele w kolejnych rozgrywkach. Im będą wyższe, tym lepszych (i zwykle także droższych) koszykarek będzie szukała Energa.
Nam udało się jedynie ustalić, że klub prowadzi zaawansowane negocjacje z jedną z polskich koszykarek, które grały na ostatnich mistrzostwach Europy.
Jadą potęgi z Rosji
Wiadomo natomiast, z kim zagra nasza drużyna przed sezonem. Niezwykle ciekawie zapowiada się obsada wrześniowego turnieju w Toruniu. Energa wygrała dyplomatyczną batalię z Lotosem Gdynia o prawo goszczenia i zagrania towarzyskiego meczu z UMMC Jekaterynburg. To najbogatszy klub w Europie, który zatrudnia same gwiazdy. Od czterech lat występuje nieprzerwanie w Final Four Euroligi, w trzech ostatnich edycjach stawał na podium największych klubowych rozgrywek na kontynencie. W jego składzie zobaczymy zapewne takie gwiazdy jak Łotyszkę Anete Jekabsone-Zogotę, Rosjankę Marię Stiepanową czy naszą Agnieszkę Bibrzycką (aktualnie na urlopie macierzyńskim).
To nie wszystko. W weekend swój przyjazd do Torunia potwierdziła kolejna rosyjska potęga, Nadieżda Orenburg. To także uczestnik Euroligi i aktualny brązowy medalista ligi rosyjskiej.