Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Szczęsna jest w drużynie 100-latków

Redakcja
Marta Szczęsna jest w dobrym zdrowiu. Na zdjęciu w towarzystwie córki Barbary i wnuczki Katarzyny.
Marta Szczęsna jest w dobrym zdrowiu. Na zdjęciu w towarzystwie córki Barbary i wnuczki Katarzyny. Aleksander Knitter
Pani Marta Szczęsna nie stosuje żadnej diety. Do niedawna sama jeszcze chodziła codziennie do kościoła i do biblioteki. Skończyła 100 lat.

Marta Szczęsna mieszka od kilku lat przy ulicy Człuchowskiej z wnuczką Katarzyną Wałdoch. Wcześniej mieszkały przy Kościuszki. W bloku jednak ma swój pokój i może spokojnie odpoczywać. Zamiast tego z chęcią wybrałaby się do biblioteki czy kościoła, ale od kilku miesięcy musi się troszkę oszczędzać. Jednak na zdrowie nie narzeka.

- Mieszkamy razem prawie 30 lat i nie pamiętam, żeby babcia była kiedyś chora i leżała w łóżku - śmieje się pani Katarzyna. Chwali też babcię, że jest do rany przyłóż, bardzo dobra, spokojna, wręcz idealna. Wszystko z chęcią zje, nie ma dla niej żadnej specjalnej diety. Pani Marta sama nawet by jeszcze chciała gotować, ale rodzina już jej nie pozwala i każą jej odpoczywać. Pani Marty nie interesuje polityka w telewizji, ani seriale.

Jubilatka pochodzi z Zalesia koło Brus. Wychowała się w wielodzietnej rodzinie - w domu było ich łącznie ośmioro. Do Chojnic przeprowadziła się po ślubie z mężem Józefem. Pracowali i mieszkali w sądzie, a już na emeryturze przenieśli się do mieszkania w ZGM. Mąż pani Marty był z tego samego rocznika co ona, ale zmarł ponad 30 lat temu. Mieli czworo dzieci, żyją dwie córki - Barbara oraz Małgorzata, która mieszka w Krośnie. Pani Marta może cieszyć się dziesięciorgiem wnuków i dziewięciorgiem prawnuków. Za kilkanaście dni do rodzinki dołączy pierwszy praprawnuczek. On już pewnie nie załapie się na frytki i chleb w jajku, które prawie codziennie jedli u babci jej wnuki czy prawnuki.

Jako ciekawostkę można nadmienić, że brat pani Marty - Stanisław Rolbiecki, był pierwszym burmistrzem Chojnic. Z okazji urodzin była uroczystość rodzinna, panią Martę odwiedziły m.in. trzy chrześniaczki, z których najstarsza ma już 80-tkę. Z ciekawych rodzinnych wspomnień na myśl najbliższym przyszła wycieczka pani Marty, która w wieku 75 lat bez znajomości języka angielskiego sama poleciała - z przesiadką w Amsterdamie - samolotem do Kanady do syna, gdzie zajmowała się wnukami.

Wczoraj na Człuchowską dotarła też delegacja z urzędu miasta oraz dziennikarze. Życzenia złożył w imieniu władz Robert Wajlonis, dyrektor urzędu. Złożył w imieniu burmistrza i swoim najlepsze życzenia jubilatce.

***

Pogoda na dzień (5.07.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska