- Wieść niesie, że Mochel jest najlepszym kąpieliskiem w powiecie sępoleńskim. Jak się to robi?
- Moim zdaniem tak ładnego kąpieliska nie ma w całym regionie, a może i w całym województwie kujawsko-pomorskim. Od 5 czerwca we dwóch pracujemy pełną parą. Czyściliśmy teren wokół kąpieliska, konserwowaliśmy urządzenia i poszerzyliśmy plażę. Gmina dba, aby było tu ładnie. Na plażę jest nawieziony świeży piasek. Poza tym są tablica informacyjna, zjeżdżalnia dla dzieci i czysta woda z wyczyszczonym dnem. Wydzielone miejsce do kąpieli i czyste bojki.
- Burmistrz Kamienia chce się starać o uznanie kąpielska nad Mochelem za miejsce spełniające standardy unijne. Czy chodzi o tzw. błękitną flagę?
- Taki jest plan. Ratownicy mają dbać o bezpieczeństwo kąpiących i porządek na plaży, reszta należy do urzędników. Błękitna flaga to marzenie, które chcielibyśmy zrealizować.
- Mochel jest popularny?
- O tak, mieszkańcy Kamienia to nie jedyni goście. Tu kąpie się mnóstwo osób z Więcborka, Sępólna i Chojnic. W sezonie widać Człuchów i samochody z całej Polski. Kto by nie chciał spędzić czasu w takim miejscu. Dla chętnych są domki, wypożyczania sprzętu.
- A co najbardziej potrzeba ratownikom?
- Chcielibyśmy choćby silnik do łodzi. Kosztuje jakieś 2,5 tys. zł. Gdyby była motorówka, to już byłoby pełne szczęście. Potrzebujemy łodzi z motorem, aby nie doszło do nieszczęścia. Wszyscy pamiętają, jak przed rokiem do tonących na rowerze wodnym cudem dopłynęliśmy łodzią wiosłową. Z motorem byłoby szybciej.