Jarosław Jucewicz, mieszkaniec Ciechocinka, podjął - jak mówi - w imieniu mieszkańców walkę z masztem telekomunikacyjnym na budynku hali targowej w centrum uzdrowiska. Uważa, że burmistrz nie zadbał o należyte zbadanie, jak maszt będzie oddziaływał na mieszkańców okolicznych domów.
Burmistrz Leszek Dzierżewicz podkreśla, że samorząd nie ma odpowiednich służb do takich badań i musi zlecić wyspecjalizowanym jednostkom. Tak zrobiono.
- Są w tej sprawie opinie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i wojewódzkiego sanepidu. Nie ma w nich zastrzeżeń dla tej inwestycji - tłumaczy.
Z naruszeniem prawa
Sprawę badało Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Najpierw zwrócił się do niego Jarosław Jucewicz o stwierdzenie nieważności decyzji burmistrza o lokalizacji inwestycji celu publicznego, ale SKO odmówiło wszczęcia postępowania. Jarosław Jucewicz nie złożył broni. Zainteresował masztem Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przeciwdziałania Elektroskażeniom „Prawo do Życia”, które wystąpiło do SKO z urzędu, wykazując szereg, jego zdaniem, nieprawidłowości w wydanej przez burmistrza decyzji.
- Nie mogę odwołać się od postanowienia Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ponieważ nie jestem stroną w tej sprawie - tłumaczył burmistrz Leszek Dzierżewicz, którego pytano o tę sprawę na poniedziałkowej sesji rady miejskiej. Zapowiedział jednak skorzystanie ze ścieżki prawnej poprzez prokuraturę.
Na sesji obecny był także Jarosław Jucewicz, który przytaczał szereg wyroków sądowych w podobnych sprawach, wydawanych w Polsce, korzystnych dla przeciwników takich masztów. Nie podał ich sygnatur.
Zarzuty nieuzasadnione
W urzędzie miasta pokazują dokumenty, jakie powinien zgromadzić magistrat w tej sprawie. - Jest zarzut, że nie prowadzono badań pól elektromagnetycznych. Takie badania były prowadzone w 53 punktach. Jest sprawozdanie z badań i mapka. Mamy wszystkie niezbędne opinie, związane z tą sprawą - tłumaczy Magdalena Zwierzchowska - Drożdża, kierowniczka referatu gospodarki terenami i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Ciechocinku, prawniczka z wykształcenia.
- Odnoszę wrażenie, że zarzucający nam nieprawidłowości nie biorą pod uwagę tego, że w listopadzie 2010 roku wyszło Rozporządzenie Rady Ministrów, liberalizujące przepisy, dotyczące takich inwestycji - tłumaczy. - Zarzuty SKO są nieuzasadnione, ponieważ wskazany przepis nie zawiera takich wymogów, natomiast szczegóły takie, jak typ anten i ich ilość zostały wskazane w decyzji.
Przedstawicielka urzędu pokazuje pismo urbanisty, polemizujące z zarzutami i zwraca uwagę, że po ponad dwunastu miesiącach sprawy, będącej w obrocie prawnym masztu nie będzie można rozebrać.
Wiemy, skąd pochodzi i co znaczy Twoje nazwisko! Sprawdź!
Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [23.11.2017]