W piwnicy w centrum miasta znaleźć można papiery, gumę, plastik, a przy tym - opał.
- Mieszkanie, które wynajmujemy jest na mnie, obawiam się, że nawet jak poproszę strażaków o kontrolę, to mandat za bałagan wlepią mi - mówi kobieta. - Kiedyś takie było prawo.
Okazuje się, że przepisy zmieniły się na korzyść chełmnianki.
- Teraz w piwnicach można układać po sufit niemal wszystko, oprócz materiałów pożarowo niebezpiecznych, m.in. benzyny, gazów, karbidu - mówi Tomasz Zbilski z PSP w Chełmnie. - Nie wolno jednak zastawiać dróg komunikacyjnych.
Strażak radzi chełmniance napisać do administratora z prośbą o kontrolę piwnicy.
- Nie musi się obawiać, że to ona zapłaci mandat - zapewnia Zbilski. - Jeśli będą świadkowie i potwierdzą, że piwnicę zaśmiecił mąż, mandat dostanie on.
Udostępnij