GKS Przodkowo - Unia Janikowo 2:1 (1:1)
Bramki: Kacper Tomczak (27), Przemysław Żukowski (81) - Gracjan Goździk (25).
Unia: Fabiszewski - D. Kowalski, Mysiak, Losik, Ciechanowski (60. Roszak) - Ławniczak, Urbański - Kędziora (75. Gabor), Goździk, Kujawski (75. Wojciechowski) - Ginter.
Janikowianie jechali do Przodkowa z jasnym celem odniesienia zwycięstwa po ostatnim bezbramkowym remisie ze Stolem Gniewino. Niestety, tego zamierzenia nie udało się spełnić.
Unici otworzyli wynik po dwójkowej akcji Sebastiana Gintera z Gracjanem Goździkiem. Jednak po niespełna minucie stracili gola. Nie zachowali też czujności w końcówce kiedy stracili drugiego gola.
- Jesteśmy źli po tym meczu, bo chcieliśmy wygrać - mówi trener Michał Orlik. - Generalnie mecz toczył się pod naszą kontrolą, ale nie potrafiliśmy przewagi udokumentować bramkami, choć okazje były. Rywal był dobrze zorganizowany i zdeterminowany, bo walczy o utrzymanie. Nie udało się, ale w następnym meczu powalczymy o całą stawkę - dodał.
Po tej porażce Unia spadła na siódme miejsce w tabeli.
W następnym meczu janikowianie podejmą Świt Skolwin Szczecin. Spotkanie zaplanowano na sobotę 7 maja na godz. 17.
