Alkohol, brawura, nadmierna prędkość, lekceważenie przepisów, ale i zmęczenie – to najczęstsze przyczyny wypadków drogowych w Polsce. Szczególnie w wakacje, bo czas ten sprzyja także dalekim podróżom.
Ogólnopolski Dzień Bezpiecznego Kierowcy - to kolejna okazja do tego, aby przypomnieć tym wszystkim, którzy prowadzą auta, jak ogromne znaczenie – w utrzymaniu bezpieczeństwa na drogach - ma kondycja prowadzącego pojazd, o czym przypominają medycy.
I radzą, aby przed podróżą porządnie się wyspać. - Spokojny sen daje nam siłę, poprawia refleks i kondycję. Pamiętajmy, że zmęczenie jest śmiertelnym wrogiem kierowcy! – podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ).
A często jest tak, że – tym bardziej w wakacje - pokonujemy za kierownicą setki, a niekiedy nawet tysiące kilometrów, bez żadnego wytchnienia. Spieszymy się, jedziemy na tzw. „czas” dlatego Bożena Janicka radzi: - Nawet porządnie wyspany kierowca, na długiej trasie powinien robić 15-minutowe przerwy. Mniej więcej, co dwie godziny. Powinien wyjść z auta, pooddychać świeżym powietrzem, dotlenić mózg. I rozluźniać mięśnie nóg, bo jeśli są one napięte mogą wywołać skurcz a ten, gdy jest silny uniemożliwia prowadzenie samochodu i powoduje niebezpieczne sytuacje na drodze.
Dosyć, że podczas podróży nie robimy żadnych przerw na odpoczynek, to wsiadamy do auta niewyspani - w konsekwencji czego, zaczynają nam opadać powieki i za kierownicą nagle… zasypiamy. Wtedy, o wypadek nietrudno.
Medycy wskazują również i na to, że podczas jazdy samochodem – szczególnie na długim dystansie – bardzo ważna jest prawidłowa pozycja osoby za kierownicą. Taka, która zmniejszy ryzyko powstania dolegliwości związanych z kilkugodzinnym prowadzeniem auta. Chodzi głównie o ból pleców. W tym przypadku istotna jest przede wszystkim pozycja fotela, który nie powinien - jak radzą eksperci - być zbyt blisko kierownicy, ani zbyt daleko od pedałów w aucie. I powinien być lekko odchylony do tyłu - to pozwoli lepiej rozłożyć siły działające na kręgosłup, podczas siedzenia w aucie.
Aby chronić nasz kręgosłup - w tym odcinek szyjny - należy też pamiętać o odpowiednim dopasowaniu wysokości zagłówka. Tu ważne jest, aby czubek głowy prowadzącego był na tej samej linii co górna krawędź tego zagłówka lub nieco poniżej. Ale nie więcej, niż 9 cm.
Niestety, ogromnym zagrożeniem dla kierowców jest ciągle alkohol, podobnie jak związany z nim kac o czym prowadzący samochody, zapominają.- Kierowca na kacu może odczuwać ból głowy, jest wrażliwy na światło, ma nudności i jest zmęczony. Często narzeka na złe samopoczucie fizyczne i psychiczne, które może się utrzymywać wiele godzin. Dlatego – jako lekarze – radzimy, aby za kierownicę wsiadać co najmniej dobę od spożycia alkoholu. Dajmy organizmowi czas na powrót do normalnego funkcjonowania – apeluje prezes PPOZ.
Oprócz alkoholu, unikajmy też wszelkich rozpraszaczy w aucie jak telefon, słuchawki w uszach, jedzenie czy głośna muzyka, które wyraźnie zakłócają uwagę kierowców.
