https://pomorska.pl
reklama

Medycynę zdradził dla fizyki. Teraz bada zderzenia elektronów z atomami

Kamila Mróz
Dr Łukasz Kłosowski uwielbia pracę w laboratorium
Dr Łukasz Kłosowski uwielbia pracę w laboratorium Autorka
Młody naukowiec na poddaszu toruńskiego instytutu bada zderzenia elektronów z atomami. - Ale najważniejsza jest dla mnie rodzina - mówi dr inż. Łukasz Kłosowski.

Najpierw studiował medycynę na Akademii Medycznej w Gdańsku. Krótko równolegle z fizyką techniczną na Politechnice Gdańskiej. Fizyką interesował się od końca szkoły podstawowej, ale obawiał się, że po jej skończeniu wróci do Lęborka i będzie uczył w szkole.

- Już po przyjeździe do Trójmiasta spojrzałem na to inaczej i zdecydowałem, że warto skoncentrować się na tym kierunku - zdradza. - Medycyna wymaga kucia, a ja staram się zrozumieć to, czego mam się nauczyć.

Doktorat zrobił w Toruniu, gdzie sześć lat temu ściągnęła go żona Bogna - farmaceutka. Ich córka Natalia ma dziś pięć lat.

Praca nie powinna być najważniejsza

Czy łatwo jest pogodzić karierę naukową z życiem rodzinnym? - W moim przypadku tak - odpowiada. - Praca nie powinna być najważniejsza. Można ją przecież zmienić lub zająć się czymś innym. Na pierwszym miejscu stawiam rodzinę - deklaruje.

Teraz w laboratorium spędzi więcej czasu, bo właśnie otrzymał grant - 100 tys. zł - od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

- Chcemy zbadać zderzenia elektronów z atomami helu w takiej nietypowej konfiguracji, w której elektron zamienia się miejscami z jednym z elektronów atomu - wyjaśnia dr inż. Łukasz Kłosowski. - W tym eksperymencie jesteśmy w stanie uzyskać najdokładniejszą możliwą informację na temat procesu zderzenia.
Po co to w ogóle jest potrzebne? - Takie zderzenia dzieją się w przyrodzie, towarzysząc zjawiskom plazmowym czy wyładowaniom elektrycznym - wyjaśnia toruński naukowiec. - Także w górnych warstwach atmosfery, gdzie powietrze jest zjonizowane i w przestrzeni międzygwiezdnej. Gdy więc zbadamy pojedyncze zderzenia, będziemy mogli dokładniej opisać większe zjawiska.

Poza nim minister prof. Barbara Kudrycka przyznała granty innym dziewięciu naukowcom z UMK. Największa ich grupa pochodzi właśnie z wydziału fizyki, astronomii i informatyki stosowanej.

Łukasz Kłosowski od roku działa również w jednym z zespołów pracujących w Krajowym Laboratorium Fizyki Atomowej, Molekularnej i Optycznej. Bada jony w pułapkach. To ogólnopolski ośrodek, dzięki staraniom i pozycji toruńskich fizyków, zlokalizowany przy instytucie fizyki UMK.

Inżynier musi wykazać się myśleniem

Doktor przyznaje, że jest wymagającym wykładowcą. - Lubię, gdy student sam znajduje rozwiązanie - podkreśla. - Trudno więc zaliczyć komuś zajęcia, kto tylko nauczy się materiału. Inżynier musi być osobą kreatywną. Aby dostać u mnie piątkę, trzeba się wykazać myśleniem.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska