https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Metropolia bydgoska. Jak z potencjałem?

Anna Stasiewicz
PwC sprawdził w tegorocznym raporcie m.in. wzrost PKB polskich miast w latach 2004-2012.
PwC sprawdził w tegorocznym raporcie m.in. wzrost PKB polskich miast w latach 2004-2012. Jarosław Pruss/archiwum
Pierwszy raport o stanie i perspektywach polskich metropolii firma doradcza PricewaterhouseCoopers przedstawiła w 2007 roku. Kolejny raport ukazał się w 2011, a obecnie mamy możliwość zapoznać się z trzecim z kolei dokumentem dotyczącym metropolii.

W tegorocznym raporcie uwzględniono 12 miast i zespołów miejskich należących do Unii Metropolii Polskich - Warszawę, Wrocław, Kraków, Trójmiasto, Poznań, Lublin, Białystok, Rzeszów, Bydgoszcz, Łódź, Katowice oraz Szczecin.

Przypomnijmy, że w ostatni piątek Sejm przyjął ustawę o związkach metropolitarnych. Odrzucono poprawkę, zgodnie z którą Bydgoszcz byłaby zmuszona do utworzenia metropolii razem z Toruniem. Nie ma więc prawnych przeszkód, by Bydgoszcz mogła samodzielnie utworzyć metropolię. Gdyby tak się stało, jak wypadałaby na tle pozostałych 11 miast Unii Metropolii Polskich?

W sumie w 12 miastach UMP mieszka 7,5 mln osób, co stanowi 19 procent całej ludności kraju. Na 12 obszarach metropolitalnych wokół tych miast mieszka 15,7 mln osób, czyli 41 procent Polaków, wytwarzając aż 54 procent całkowitego PKB Polski.

PwC sprawdził w tegorocznym raporcie m.in. wzrost PKB polskich miast w latach 2004-2012. Największy, bo 58-procentowy, odnotował Rzeszów. W przypadku Bydgoszczy był to wzrost PKB o 28 procent, dokładnie taki sam jak w przypadku Poznania. Najniższy, bo 20-procentowy, odnotowały Katowice i Szczecin.

A jak wygląda bezrobocie w badanych miastach? Porównano jego poziom z 2004 i 2014 roku. W większości miast jeszcze 10 lat temu wynosiło ono kilkanaście procent, obecnie spadło do najczęściej kilku procent. Najwięcej osób bez pracy jest wciąż w Łodzi i Białymstoku: odpowiednio 10,8 i 11,9 procent. W Bydgoszczy 10 lat temu bezrobocie sięgało ponad 11 procent. W ubiegłym roku - 7,5 procent i nadal spada.

Niestety, nie najlepiej wypadamy, jeśli chodzi o odsetek osób z wyższym wykształceniem. W 2011 roku w Warszawie wyniósł 40 procent. Stawkę zamykała Łódź, Katowice i właśnie Bydgoszcz - z poziomem 23-25 procent.

Jednym z większych problemów Bydgoszczy w przyszłości może być niekorzystna demografia. Zgodnie z prognozą ludności GUS do 2035 roku, największy spadek ludności jest oczekiwany w Łodzi oraz w Bydgoszczy - po ok. 20 procent. Jedynym ośrodkiem, w którym przybędzie mieszkańców, ma być Warszawa.

W samej Bydgoszczy od 2004 roku ubyło co prawda mieszkańców (o 1,8 procent), ale nastąpił za to wzrost ich liczby na obszarze metropolitalnym Bydgoszczy - 2,2 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
chłopak z lipna

torun to wielkaaaaaaaaaaaaaaaa metropolia 350 tys haha ale nie ludnosci,pól i łąk blelel my tez chcemy byc metropolią

n
naleśnik
W dniu 02.10.2015 o 09:16, Jan III napisał:

W Bydgoszczy ludzi nawet sporo, ale inteligentnych i rozsądnych malutko...zbyt dużo za to hałaśliwych, prymitywnych polityków, choćby taki Brrruski

Najgłośniejsi to są chyba politycy z Torunia:). Szkoda, że brakuje im tylko rozsądku. Czy nie próbowali ostatnio przekonac wszystkich w Sejmie, że jak ma byc współpraca z Bydgoszczą to tylko pod przymusem:). Czy współpracy wypracowanej w inny sposób nie widzą :)? A może zabrakło im merytorycznych argumentów? Tak czy inaczej, skierowanie się w kieunku Chełmińskiego pozwoli Toruniowi zrealizować jego prawdziwe zamierzenia:)

B
BYDZIAK

Spokojnie - nasze miasto z tym zadaniem doskonale da sobie radę, W Bydgoszczy tkwi dużo większy potencjał niż się komukolwiek wydaje. U nas rezerwy zapału i zwykłych ekonomicznych możliwości są wręcz przeogromne, tylko MUSIMY WRESZCIE NA WŁASNEJ SKÓRZE ODCZUĆ, ŻE JESTEŚMY W KOŃCU NA SWOIM!!!!!

J
Jan III

W Bydgoszczy ludzi nawet sporo, ale inteligentnych i rozsądnych malutko...zbyt dużo za to hałaśliwych, prymitywnych polityków, choćby taki Brrruski

w
wyborca
W dniu 02.10.2015 o 07:56, MB napisał:

nie patrzmy na prognozy,prognozy z 1960 roku zapowiadały ze bydgoszcz w 2000 roku miala miec ponad 450 tys mieszkanców a polska miala miec 45mln ludnosci,i co jak to sie sprawdziło?jestesmy w srodku miast metropolitalnych i to jest ok,a moze byc lepiej,i tak trzymac.a jezeli ktos z bydgoszcy wyprowadzi sie do osielska czy niemczo to nadal mieszka w METROPOLI BYDGOSKIEJ

 

Popieram. Najważniejsze żebyśmy NIE mieli na utrzymaniu pasożyta, małego ,zakompleksionego Toruńka ,który uważa,że jest taki jak Bydgoszcz.

 

Tak z ciekawości ,czy któraś z partii ma w planach BEZPOŚREDNI wybór marszałków?

M
MB

nie patrzmy na prognozy,prognozy z 1960 roku zapowiadały ze bydgoszcz w 2000 roku miala miec ponad 450 tys mieszkanców a polska miala miec 45mln ludnosci,i co jak to sie sprawdziło?jestesmy w srodku miast metropolitalnych i to jest ok,a moze byc lepiej,i tak trzymac.a jezeli ktos z bydgoszcy wyprowadzi sie do osielska czy niemczo to nadal mieszka w METROPOLI BYDGOSKIEJ

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska