https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mężobójstwo w Bydgoszczy. Znamy wyrok - 25 lat

za Radiem GRA
sxc.hu
Dorota K. Ze spokojem przyjęła wyrok, ale obrona już zapowiada apelację. Dlaczego zastrzeliła swojego męża?

Jest kilka hipotez. Oskarżona twierdziła, że jest ofiarą przemocy. Innego zdania była rodzina ofiary. Brat i siostra zabitego Leszka K. byli oskarżycielami posiłkowymi. Ich zdaniem Dorota K. zabiła męża dla pieniędzy. Ona jednak zarzuca im kradzież akcji jej męża. Bez względu na przyczynę, bydgoski sąd uznał, że Dorota K. działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia męża. Oddała strzał w jego głowę, powodując obszerne obrażenia centralnego układu nerwowego, co doprowadziło do śmierci jej męża.

Do tragedii doszło trzy lata temu. Z relacji świadków wynika, że Dorota K. była zła na męża, że zapomniał o jej urodzinach. Mężobójczyni, gdy strzelała do ofiary była pijana. Dzieci rodziny K. już dawno przeczuwały tę tragedię. 11-letni syn schował klucze od skrytki z bronią w pluszowym gwiazdorku. Z relacji świadków wynika, że Dorota K. groziła w desperacji, że zabije albo siebie, albo męża. W dniu swoich 33. urodzin strzeliła mężowi w tył głowy, gdy ten leżał na kanapie. Wyrok 25 lat pozbawienia wolności nie jest jeszcze prawomocny.

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Udostępnij

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do iczubka
tłuku, jaka red. Ostropolska? Coś się tobie popieprzyło... tak jak i te brednie, o których piszesz!
h
henry
Dobrze, że zabiła tego drania. Szkoda babki, że dostała taki wyrok! Tyran, cham, prostak. On porządny? W którym momencie był porządny, bo jakoś mi się nie wydaje! Buc miał kasę i myślał, że wszystko mu wolno! Zycze jej, zeby dostala mnijszy wyrok, wyszla na wolnosc, wzieła swoja kase i zyla sobie długo i szczesliwie. P.S. A dzieci to klamia, ze tatus lał mamusie? Kase maja, to chca wykonczyc dziewuche i ten bydgoski skorumpowany Sąd... Dramat!
j
jersey
Znałem Leszka, bardzo porządny człowiek. Ona pracowała w Manhattanie na Kossaka, obsługiwała "gości", wmówiła mu starsze dziecko. Już raz go zostawiła i okradła, wróciła jak skończyła się kasa. Balowała z "Loczkiem" a Leszek nie chciał dalej ją sponsorować. Czytałem artykuł o sprawie p.Ostropolskiej, jak zwykle stek bzdur i pomówień.
a
all38
masakra to komentować nie pamiętając szczegółów całej tej sprawy - wiadomo, ze rodzina takiego psychopaty będzie świadczyć przeciwko niej
G
Gość
Biedne te dzieci, Mieć taką matkę to masakra.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska