https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miała być ścieżka spacerowa i piękne bulwary, a zamiast tego - woda zalewała piwnice...

(ale)
Roboty między mostem a tzw. młynówką zakończą się w połowie lutego. Wiosną wykonawca posieje jeszcze trawę
Roboty między mostem a tzw. młynówką zakończą się w połowie lutego. Wiosną wykonawca posieje jeszcze trawę Adam Lewandowski
Roboty odwadniające koronowską starówkę zakończą się w połowie lutego.

Przed laty byle ulewa sprawiała, że plac Zwycięstwa, czyli rynek koronowskiej starówki stał w wodzie. Woda zalewała też piwnice. Bo spływała z wyżej położonych ulic - Dworcowej, i Pomianowskiego, Hanki Sawickiej i Garncarskiej, Sobieskiego i Sienkiewicza. A nie miała dokąd spłynąć, choć kilkadziesiąt metrów od rynku jest przecież stare koryto Brdy...

Dlaczego? Bo w latach 70. w brzeg rzeki wbito larseny - stalowe grodzie, dzięki czemu miały tu powstać piękne bulwary. Ścieżki spacerowej między dwoma mostami nie ma, za to problem wody, która nie miała dokąd spłynąć, pozostał na lata. I jakby tego było mało, zasypana została tzw. młynówka, czyli kanał doprowadzający wodę do starych młynów...

Był czas, że nie za bardzo zalewało piwnice kamienic przy rynku. Bo przechodzące pod starówką rury kanalizacyjne były... dziurawe. I nimi częściowo woda zamiast do rzeki spływała do koronowskiej oczyszczalni ścieków. Wydawało się, że wystarczy rewitalizacja podziemnej sieci rur i budowa kanalizacji deszczowej, której dotąd nie było, i problem zniknie.

I przed kilku laty kosztem wielu milionów złotych zrobiono rewitalizację... I właściciele kamienic podnieśli larum. Bo dopiero wtedy zaczęło solidnie zalewać piwnice. Woda w wielu z nich stała przez cały rok...

Władze Koronowo jesienią zeszłego roku podjęły się więc kolejnego zadania - budowy wzdłuż koryta rzeki specjalnego rurociągu drenującego między mostem Solidarności a dawną młynówką. Ma odprowadzić wodę gruntową, która nie może przedostać się przez wbite w ziemię larseny.
Robót podjęła się chojnicka firma Hydro-Eko. Miały się one zakończyć z końcem roku 2014, ale grudniowe mrozy opóźniły prace.

- Rozmawiałem z wykonawcą - powiedział nam Tomasz Angielczyk, skarbnik gminy Koronowo. - Roboty główne zakończone zostaną do połowy lutego.
Pogoda wykonawcy sprzyja. Co najważniejsze - wody w piwnicach kamienic przy rynku ubywa. Jednak sprawdzianem robót staną się dopiero wiosenne deszcze.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miś
W dniu 01.02.2015 o 13:42, filip napisał:

ubywa wody? smieszne w jednej z kamienic na ul Wodnej pompa chodzi 24h na dobę i ciągle wypompowuje wode

 


Gdybyś czytał z uwagą, to nie kierownik budowy, czy wykonawca podał to wszystko do wiadomości, tylko SKARBNIK pracownik gminy Koronowo. Pomyłki w takim przypadku się zdarzają.׃)

f
filip

ubywa wody? smieszne w jednej z kamienic na ul Wodnej pompa chodzi 24h na dobę i ciągle wypompowuje wode

G
Gość 2

Hanna Sawicka, właściwie Hanna Krystyna Szapiro, pseudonim Hanka – polska działaczka komunistyczna żydowskiego pochodzenia, pierwsza przewodnicząca Związku Walki Młodych

 

G
Gość

Mam zupełnie inny pogląd, co do stojącej jeszcze wody w piwnicach, i tej okropnej zimy.

Rzeczywiście mamy kalendarzową zimę, ale jak wszyscy zdążyli odczuć i zauważyć od października 2014 do końca stycznia 2015 kompletny brak zimy i tu nasuwa się pytanie, co jest powodem stojącej wody w piwnicach? Pani pogodynka często informuje o nadchodzącym wilgotnym powietrzu i spadku ciśnienia, opadach deszczu. Zastanawiam się czy to nie jest główny powód, dlaczego wody gruntowe poprzez nadmierną wilgotność powietrza i częste opady deszczu nie ustępują?. Te prace są na pewno potrzebne, można było je wykonać za jednym razem, kiedy to rynek przekopano. Jak przyjdzie wiosna to wody gruntowe zaczną spływać ociepli się atmosfera nastąpi wysuszanie powierzchni ziemi no i zobaczymy?, Czy poprawki coś dały, być może lustro wody będzie wyżej od terenu i potopienia wystąpią gdzie indziej? ale i tak na zimę to narzekać nie możemy, moja żona to główny skarbnik w naszym domu zapewniła mnie na dzień dzisiejszy o małych wydatkach i plusowym koncie w naszym budżecie rodzinnym z braku zimy.

G
Gość

Wszelkie prawa zastrzeżone. Media Regionalne sp. z o.o. w Warszawie. 2001-2014

 

Przypominam mamy 2015 Rok!

G
Gość

W naszym powiecie skarbnik jest od innych spraw odpowiedzialny, dziw mnie taka elastyczność w Koronowie, takich praktyk?.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska