https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto "ceruje" drogi kamieniem wapiennym

(x)
fot. sxc
W odpowiedzi na sygnały i uwagi mieszkańców kilka dróg o nawierzchni gruntowej w Inowrocławiu zostało "pocerowanych" kamieniem wapiennym.

Prezydent Miasta Ryszard Brejza zlecił uzupełnienie ubytków w drogach gruntowych ulic: Lotniczej, Przy Stadionie, Gronowej, Wiejskiej, Mikorzyńskiej, Powstańców Warszawy i Różanej.

- W związku z zimową aurą nawierzchnie dróg tymczasowych są albo rozmiękłe i pokryte rozlewiskami wody, albo zmarznięte. W tych warunkach roboty drogowe mogą być wykonywane tylko w niezbędnym zakresie poprzez uzupełnienie ubytków kamieniem wapiennym - mówi Bogusława Mikołajczak, naczelnik Wydziału Dróg i Transportu Urzędu inowrocławskiego ratusza.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~kierowca~
Dużo się piszę o złym stanie ulic w Inowrocławiu - bardzo słusznie ponieważ jest to duży problem dla społeczeństwa. Stwarza to nie tylko zagrożenie dla kierowców i ich pasażerów, ale również dla pieszych znajdujących się w pobliżu jezdni. Zły stan nawierzchni drogi może spowodować, że kierowca uszkodzi auto lub po prostu straci panowanie nad nim a wtedy już o tragedie nie trudno... Najczęściej zapobieganie tego typu sytuacją wygląda w ten sposób, że w miejscu gdzie ulica jest "dziurawa" stawiany jest znak ograniczenia prędkości... z tego wynika, że jednak te "dziury" są zauważane. Uważam, jednak, że nie tedy droga. Chciałbym zwrócić szczególna uwagę na stan "ulicy" (- jeśli można ja tak nazwać) Marcinkowskiego, a w zasadzie jej końcowy fragment w kierunku wsi Gnojno. Chodzi o ten kawałek, tuż przed przejazdem kolejowym. Nigdy niema pewności, czy uda się przez nią przejechać autem bez żadnych negatywnych konsekwencji. Mniejsze prawdopodobieństwo maja kierowcy często pokonujący ten odcinek, ponieważ lepiej znają tę "drogę przetrwania". Współczuć jedynie tym kierowcą, którzy sporadycznie pokonują tą drogę szczególnie, gdy wszystkie dziury są zalane wodą i nie można dostrzec ich głębokości... Kilku moich znajomych uszkodziło już swoje pojazdy właśnie w tym miejscu, ja również... w zeszłym tygodniu po raz drugi... (1- skrzywienie felgi 2- uszkodzenie miski olejowej) W miejscu tym nie pomoże nawet minimalne ograniczenie prędkości gdyż w niektórych miejscach są tak głębokie dziury, że pojazd można uszkodzić bez najmniejszego wysiłku. Przez kilkanaście lat ta ulica jest "zalepiana", ale za każdym razem jest tak samo czyli koszmarnie... Szczególnie nie do zrozumienia jest fakt, że jest to odcinek ok 70 m wiec chyba koszty jego remontu nie były by, aż tak wielkie. Myślę, że firmy znajdujące się w pobliżu tej "ulicy" wsparły by jej remont, gdyż oni, ich pracownicy jak i klienci korzystają z tej drogi i niewątpliwie, też uszkadzają w tym miejscu swe pojazdy, na pewno nie jest to dobrą wizytówka, gdy siedziba firmy mieści się przy takiej niezadbanej i trudnej do pokonania ulicy. Mam nadzieje, że ten tekst napisany przeze mnie zmotywuję kogoś do działania w sprawie remontu tej ulicy. Zwracam się również do GP z prośbą o opisanie tej sprawy w gazecie... Myślę, że może wtedy odpowiednie służby zajęły by się tą sprawą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska