W interenecie pojawiło się ogłoszenie sprzedaży dwóch spichlerzy. Cena wywoławcza? Dwa miliony złotych.
Z zamiarem odkupu spichlerzy z rąk prywatnych nosi się miasto. - Część spichlerzy już odkupiliśmy. Dopinamy szczegóły w sprawie odkupu kolejnego - mówi Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza.
Odkup obiektów z rąk prywatnych to priorytetowe założenie projektu zakładającego renowację całego kompleksu zabytkowych budynków. Miasto stara się o dotację na tę inwestycję z Unii Europejskiej. Złożony już został projekt w urzędzie marszałkowskim w tej sprawie. Ratusz liczy na pozyskanie nawet dziewięciu milionów zł dotacji.
- Jeszcze nie jest pewne, że te pieniądze otrzymamy, ale są na to spore szanse - ocenia Marek Sikora. - Pozostawimy pole do popisu dla następców.
Argumentem w staraniach się o dofinansowanie jest to, że kompleks spichlerzy został niedawno wpisany na listę prezydenckich Pomników Historii.
Co zakłada złożony do marszałka projekt? - Chcemy, aby spichlerze spełniały funkcje społeczne i kulturowe. Cały czas mówimy o Muzeum Chleba i Muzeum Jazdy Polskiej, gdzie można byłoby oglądać zbiory i powstałyby przy tym miejsca pracy - mówi wiceprezydent Marek Sikora.
Przypomnijmy, że w sierpniu miasto rozstrzygnęło konkurs na koncepcję zagospodarowanie spichlerzy i okolic. Urzędnicy nie wykluczają, że przy ewentualnej realizacji inwestycji będą stosować rozwiązania zawarte w konkursowych pracach.
Flesz - takie są obecnie ceny pali w naszym kraju.