Szybkich decyzji od Rady Nadzorczej zażądały władze miasta. Po tym, jak w środę okazało się, że stanowiska nie obejmie Maciej Korda.
Polonia Bydgoszcz ma więc kolejny ogromny problem.
- Człowiek, który miał piastować tak odpowiedzialną funkcję, chciał łączyć etat w Polonii z etatem w tucholskim przedsiębiorstwie - przypomina Chmara. - Zajmować się sprawami klubu w poniedziałki, środy i piątki, a w pozostałe dni być pod telefonem. Taka sytuacja jest nie do zaakceptowania.
- Podczas rozmów kwalifikacyjnych razem z panem Kordą sprawdzaliśmy, kiedy może rozstać się z dotychczasowym pracodawcą. Miały to być maksymalnie dwa tygodnie - zapewnia Józef Gramza, przewodniczący Rady Nadzorczej Polonii. - Gdy po zakończeniu konkursu przedstawił nam swój plan na funkcjonowanie w spółce, nie mieliśmy wyjścia. Wszyscy w radzie jesteśmy załamani. Od września nie udało nam się znaleźć nowego szefa Polonii. Odbieramy to jako naszą porażkę.
Zamieszanie z wyborem szefa Polonii będzie miało swoje konsekwencje. Chmara już zapowiedział zmianę w polityce wspierania sportu. - Cierpliwość władz miasta się kończy - podkreśla. - Nie może być tak, że od kilku miesięcy osoby związane z bydgoskim żużlem nie potrafią wyłonić ze swojego środowiska prezesa. Jak ma funkcjonować klub, który ma tak słabe struktury? - pyta.
Zapewnia, że Polonia nadal może liczyć na wsparcie, ale muszą zajść zmiany. - Na razie cała odpowiedzialność za to, co dzieje się w klubie, spada na ratusz. To jest niedopuszczalne - dodaje. - Miasto zagwarantowało Polonii pożyczkę na spłatę zadłużenia, wspiera żużel najwyższym dofinansowaniem ze wszystkich klubów w Bydgoszczy, a to ciągle nic nie daje. Teraz wzięcia odpowiedzialności za klub będziemy stanowczo żądać od środowisk sportowych.
Władze Bydgoszczy oczekują szybkich decyzji personalnych. Dziś ma być znane nazwisko nowego prezesa. Rada Nadzorcza może wybrać go z grona osób, które w ostatnim konkursie przegrały z Maciejem Kordą. Na faworyta wyrósł leszczyński przedsiębiorca - Jarosław Deresiński.
Ponadto, o sytuacji w klubie prezydent Rafał Bruski będzie rozmawiał z Radą Sportu, powołaną przy ratuszu. Jej posiedzenie zwołał w trybie pilnym.
Jedną ważną decyzję Chmara już ogłosił. - W przyszłym roku chcemy pozbyć się udziałów w żużlowej spółce - zapowiedział. - Nie odcinamy się od wspierania sportu. Będziemy nadal pomagać finansowo Polonii, ale nasza współpraca będzie opierać się na innych zasadach. Tak, jak to dzieje się w sporcie na całym świecie.
Więcej o sytuacji w Polonii Bydgoszcz w piątkowej "Gazecie Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje