Michał Kwiatkowski, któremu towarzyszy także Michał Gołaś, portugalskie trasy zna jak własną kieszeń, dwa lata temu był tam 2., przed rokiem wygrał. - Przyjeżdżam na Voltę odkąd zostałem zawodowym kolarzem. To bardzo dobrze przygotowany wyścig, z ciekawym profilem trasy, krótkim etapem jazdy na czas no i zawsze dobrą pogodą - mówi torunianin.
Jakie są założenia w Portugalii? - To będzie dobry krok w kierunku pierwszych naprawdę poważnych celów w tym sezonie. Wszystko idzie zgodnie z oczekiwaniami, przygotowania realizujemy zgodnie z planem. Nie jestem oczywiście w optymalnej formie, ale jako ostatni zwycięzca wyścigu postaram się zrobić w mojej mocy, aby pokazać się z dobrej strony. Mamy tu świetny skład, sami dośsiwadczeni kolarze. Zimą odnieśliśmy już dziewięć różnych zwycięstw, więc wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieniu. Postaramy się w Portugalii kontynuować dobrą passę całej grupy - zapowiada Kwiatkowski.
Na razie plan udaje się świetnie realizować. W środę 1. etap wygrał kolega Kwiatkowskiego Gianni Meersman.
Czytaj e-wydanie »
