MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MIĘDZY NAMI

Sebastian dr nauk medycznych Wanda Ponikiewska specjalista seksuolog i psychiatra

     Zwracam się do Państwa z prośbą o wyjaśnienie pewnej sprawy. Czy możliwy jest związek dwojga ludzi z dalszej rodziny, np. gdy babcie były siostrami lub dziadkowie braćmi i czy dzieci z takiego związku będą zdrowe?
     Przy okazji chciałbym też zapytać, czy wady wymowy, np. jąkanie mogą genetycznie przesunąć się na dzieci oraz jaki wpływ może to mieć na życie rodzinne?
     Z uwagi na rozterki wielu czytelników, które dotyczą skomplikowanych powiązań genetycznych w rodzinie, postaram się choć w części zaspokoić ich ciekawość, a w szczególności rozwiać ich wątpliwości.
     Otóż związki małżeńskie wśród najbliższych krewnych są niewskazane z uwagi na możliwość powtórzenia się, a nawet zwielokrotnienia różnych niepożądanych wad, najczęściej, rozwojowych. Czyli głównie obawa dotyczy potomstwa. Wady te i inne defekty mogą nie wystąpić w pierwszym pokoleniu, a na przykład dopiero obciążyć wnuki lub prawnuki. Szczególnym obciążeniem dziedzicznym są dzieci zrodzone w związku kazirodczym typu ojciec - córka, matka - syn, między rodzeństwem siostra - brat (biologiczny ojciec i matka obojga rodzeństwa). Im dalej od takiego bliskiego pokrewieństwa tym ryzyko jest mniejsze. Wszelkiego typu zagrożenia sięgają do szóstego pokolenia zmniejszając ryzyko w malejącym procencie.
     O bardziej szczegółowe wyjaśnienia należałoby się zwrócić do genetyków, którzy w oparciu o najnowocześniejsze wyniki badań udzielą bardziej wyczerpujących odpowiedzi.
     Rodzina jest autorytetem, gwarantem i oparciem w rozwiązywaniu trudnych problemów życiowych, daje poczucie bezpieczeństwa, pomoc moralną i materialną w razie kataklizmów życiowych, przynajmniej jest taka czy być powinna z racji pokrewieństwa. Związki zbyt bliskie w rodzinie, mam na myśli związki intymne, znane są od wieków. Nie są one czymś nowym. Decyzja zawsze należy do dwojga ludzi, którzy zamierzają spędzić ze sobą całe życie. Miłość jest zauroczeniem i trudno z nią walczyć, zwłaszcza w okresie stadium olśnienia, wzajemnego oddziaływania fizycznego, przy braku negatywnych doświadczeń w takim układzie partnerskim.
     Sprawy te należą do bardzo delikatnych i złożonych i dlatego tzw. dobre rady osób trzecich niczego tutaj nie załatwią, bo rozstrzygnięcie zależy od dwojga osób tkwiących w takim związku.
     Chciałabym też tą drogą poinformować Szanownych Czytelników, że nie odpowiadam na korespondencję skierowaną do mnie prywatnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska