Miejski stadion

     Stadiony komunalne istnieją
     w Europie
     w wielu miastach, większych od Nowego Miasta Lubawskiego. Na San Siro w Mediolanie grają raz Inter, raz AC Milan, podobnie jest w Turynie, Rzymie, na boiskach w Hiszpanii. Bywają też stadiony będące własnością klubów sportowych. Ten przypadek w Nowym Mieście Lubawskim nie ma miejsca.
     Czy to dobrze, czy źle? Nowomiejska, trzecioligowa drużyna Finishparkiet/Drwęca jest wizytówką miasta. Biorąc pod uwagę popularność piłki nożnej, liczne grono kibiców odwiedzających stadion, poziom rozgrywek - trzeba stworzyć warunki do właściwego korzystania drużyny ze stadionu. Główny sponsor zespołu - Zygmunt Dąbrowski, właściciel firmy FINISHPARKIET - zainwestował także w stadion, nie tylko w zawodników. Z jego inicjatywy i za jego pieniądze zbudowano m.in. boisko treningowe, poczyniono także inne inwestycje niezbędne do właściwego treningu. Stąd też pragnienie, aby obiekt służył tylko drużynie nowomiejskiej, aby główna płyta nie była udostępniana drużynom przyjeżdżającym na obozy.
     Tu nastąpiło zwarcie - interesy miasta i klubu okazały się rozbieżne. OSiR, gospodarujący obiektami w imieniu miasta, też ma swoje plany. Działalność hotelarska jest jednym z nich, użyczanie zainteresowanym boiska - kolejnym. Są też festyny...
     Jak znaleźć kompromis?
     Jeżeli w zarządzie klubu, w OSiR-ze i magistracie pracują ludzie rozsądni, znajdą go - rozwiązań jest bardzo wiele.
     Aktualnie zespół uzyskał zezwolenie na grę w dzisiejszym meczu pucharowym oraz na wszystkie mecze rundy jesiennej III ligi. Nie można jednak co kilka miesięcy powracać do tematu - sprawy sporne należy wyjaśnić natychmiast.